Mała marszrutyzacja miała miejsce ledwie dwa dni temu, a miejscy urzędnicy już wiedzą, jaka jest opinia pasażerów. Co więcej, pozwolili im nawet ją wyrazić… pod warunkiem że zgadza się ona z oczekiwaniami urzędników.
Na stronie krakow.pl pojawiła się ankieta z pytaniem jak oceniamy nową organizację komunikacji. Jakie są dostępne odpowiedzi? Zacytuję:
- „SUPER, niektóre tramwaje jeżdżą nawet co 5 minut”
- „FAJNIE, wreszcie mam tramwaj na Ruczaj”
- „NIEŹLE, ale trochę pozmieniało mi to codzienną trasę”
- „ŚREDNIO, muszę się przesiadać częściej niż dotąd”
I… tyle. A gdzie jakakolwiek możliwość skrytykowania nowej siatki? Gdzie choćby odpowiedź „ŹLE, kursów jest mniej i czuć cięcia w prawie całym mieście”? Czy na tym będzie polegać wsłuchiwanie się w opinie mieszkańców? Na tworzeniu ankiet z wybiórczymi odpowiedziami, aby potem można było publicznie ogłosić, że „w Krakowie nikt nie krytykował nowego układu linii”?
Na osłodę można napisać, że w tej chwili wśród odpowiedzi przeważa ta ostatnia („ŚREDNIO”) z ponad 60% głosów – i śmiało można założyć, że spora część z tych osób zagłosowałaby na „NIE”, gdyby tylko była taka opcja. Może jednak nie wszyscy są tak zadowoleni?
lkaszmirski