W tym tygodniu ZIKiT ogłosił przetarg na obsługę dwunastu linii autobusowych od 1.08.2014. Wymagania niosą ze sobą kilka interesujących nowości w wyposażeniu pojazdów (m.in. automatyczną klimatyzację czy możliwość podłączenia do tablic elektronicznych na przystankach), lecz przede wszystkim, dzięki większej ilości kursów lub zwiększeniu taboru na kilku z nich, odczuwalnie powinny się poprawić warunki podróżowania. Poniżej zamieszczam analizę poszczególnych linii zawartych w przetargu.
(Zapis „x + y” oznacza x kursów na trasie podstawowej oraz y na wariantowej. Wartości w nawiasach dotyczą ilości w wakacje, jeśli różnią się od roku szkolnego. Kolor zielony oznacza dodanie kursów, kolor czerwony ich ubytek. Ogłoszenie o przetargu można znaleźć tutaj, a dane dotyczące poszczególnych linii – tutaj. Rozkłady zostały podliczone za pomocą programu Kursolicznik.)
Obecnie linia „102” kursuje co 40 min. w dni powszednie i co ok. 40 w weekendy. Proponowana ilość kursów oznacza prawdopodobnie, że w dni powszednie kursowałaby co pół godziny przez większość dnia, a w weekendy co pół godziny w najważniejszych porach (ew. zyskałaby dodatkowe kursy rankami i wieczorami). Zdecydowanie na plus.
W tym przypadku brak większych zmian, jednak cieszy że wszystkie kursy będą pokonywać całą trasę. Choć mały, to jednak wciąż jest to zysk.
Podobnie jak z linią „120”, w przypadku „138” cieszy wydłużenie kursów wariantowych. Jednak największym beneficjentem przetargu jest bez wątpienia linia „168”, która zyska ponad dwukrotnie więcej kursów! Obecnie autobus odjeżdża co 40 minut, więc po zmianach można się spodziewać, że pojedzie co 20 przez cały dzień, a także w weekendy. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że linia będzie mieć dokładnie tyle samo kursów co „138”, z którym dubluje się na odcinku Azory – Krowodrza Górka. Można zatem śmiało spodziewać się synchronizacji między nimi dwoma, co oznaczałoby, że z Azorów do pętli tramwajowej byłoby połączenie średnio co 10 minut przez cały tydzień, nawet w weekendy i wakacje!
Bez większych zmian. Cieszy obecność taboru przegubowego na „159” przez cały tydzień, dzięki czemu mieszkańcom nie będzie więcej grozić niemieszczenie się do krótkich pojazdów np. w godzinach wieczornych.
Również bez większych zmian. Trochę szkoda linii „152”, która niedawno została pocięta z ~f=15 do 20 w godzinach szczytu. Można to uzasadnić synchronizacją przez cały tydzień z „292”. Na plus trzeba zaliczyć utrzymanie wakacyjnego „352”, który zapewne wzorem lata 2012 będzie jeździł jako wydłużony „152”.
„178” to jedyna linia, która straci parę kursów po przetargu (Mistrzejowice po raz kolejny będą do tyłu…). Jednak można to rozumieć jako chęć lepszej synchronizacji ze „106” w dni powszednie, kiedy ten drugi wykonuje 60/61 kursów i pokrywa się na sporym odcinku ze „178”. Do tego w dni powszednie wszystkie kursy będą obsługiwane przez autobusy przegubowe (obecnie stanowią mniejszość), zatem warunki podróżowania znacznie się polepszą. Kolejna dobra wieść to brak ograniczeń w wakacje. Prawdziwym problemem natomiast jest utrzymanie dotychczasowej ilości kursów w weekendy. Oznacza to, że na Nowohuckiej dalej będą nawet 20-minutowe dziury między odjazdami („174” jeździ co 20 min., a „178” co 40), a do tego dalej nie będzie synchronizacji ze „106” na Kobierzyńskiej (który w soboty i święta jeździ co 30 min.).
Bez zmian. A szkoda, bo „182” kursujący w soboty i święta raz na godzinę to trochę za mało. Może trzeba było przenieść na niego kursy „482” przynajmniej w weekendy, dzięki czemu na całej trasie byłby autobus co 30 minut? Plusem za to jest utrzymanie tego drugiego w wakacje. Linia „148”, z której wywodzi się obecne „482”, była w 2012 zawieszona na okres letni.
I ostatnia linia objęta w przetargu. Ilość kursów bez zmian, za to wszystkie będą obsługiwane taborem przegubowym. To bardzo ważna zmiana, bo obecnie są olbrzymie problemy w tych kursach, na których jeżdżą krótkie wozy – nawet w niedzielę wieczorem ludzie nie mieszczą się do autobusów. Szkoda, że nie dodano dosłownie dwóch-trzech kursów w weekendy. Obecnie „502” już o g. 17 zaczyna kursować co 30 minut, co jak na główną linię łączącą północne osiedla z centrum wydaje się być stanowczo za rzadko. Na plus za to można policzyć rozkład w wakacje – kursów będzie odrobinę mniej niż w roku szkolnym, jednak dalej powinny starczyć na częstotliwość w szczycie/międzyszczycie równą odpowiednio 10/15. Dla porównania, linia „703” obsługująca w zeszłe wakacje trasę „502”, kursowała co 15/15.
Podsumowując przetarg: choć nie idealnie, jest nieźle. Pozostaje sobie tylko życzyć, aby wzmocnienia na powyższych trasach nie niosły za sobą dalszych cięć na innych liniach.
lkaszmirski
krabok 