Poprzednio: Rzym cz. I, Rzym cz. II
W czasie wojaży po Italii zawitałem również do Florencji. Transport publiczny w tym przepięknym mieście jest zapewniany przez autobusy oraz (jedną) linię tramwajową, więc nie ma większych niespodzianek. Co jednak przykuło moją uwagę, to znaki drogowe na niektórych skrzyżowaniach w centrum, które zdecydowanie wyróżniają się na tle pozostałych. Są one dziełem Clet Abraham, francuskiego artysty mieszkającego od wielu lat we Włoszech. Początkowo pracował on potajemnie, jednak z czasem władze Florencji zaakceptowały jego sztukę i nawet uczyniły z niej jedną z atrakcji turystycznych Miasta. Abraham przemian dokonuje za pomocą naklejek, zatem jego dzieła mają charakter raczej „krótkoczasowy” (choć powstają nowe). Poniżej zapraszam do przeglądnięcia kilku z wielu nietypowych oznakowań, które można spotkać podczas codziennych wędrówek ulicami Florencji.
I jeszcze parę „ogólnych” zdjęć:
Wszystkie linie tramwajowe Florencji na jednym zdjęciu 🙂 Wozy ogólnie prezentują się bardzo dobrze.
Hm… klaustrofobiczny autobusik.
A ten za to całkiem przyjemny.
Zwraca uwagę nowoczesna informacja pasażerska zamiast wyświetlaczy 😉
#1 by tramwajarz on 9 grudnia, 2014 - 9:52 pm
To we Florencji drzwi tramwajowe odskokowe dają się otworzyć na przystankach gdzie poziom powierzchni równy jest podłodze tramwaju?
Miejscowy ZIKIT daje sobie z tym radę?!:P
#2 by kaszmir on 9 grudnia, 2014 - 11:05 pm
Wiesz, tam jest tylko jedna linia tramwajowa, więc nie zdziwiłbym się, gdyby perony zostały zaprojektowane konkretnie pod te wagony (lub na odwrót, wagony dostosowane specjalnie do peronów) 😉