Tramino na „jedynce”

Tak jak ostatnio pisałem, dziś odbyła się oficjalna prezentacja testowego tramwaju Solaris Tramino, po której wyjechał on na linię „1”. Warto się zastanowić, czemu padło akurat na „jedynkę”? Powodów było kilka.

Tramino na Wzgórzach Krzesławickich (zdjęcie: Jasiek Wolak).

Jeszcze nawet nie zaczęto dostaw wagonów z obecnego przetargu na tramwaje, a tymczasem MPK przymierza się już do kolejnego. Nowe pojazdy miałyby zastąpić wysłużone składy E1+c3 sprowadzone z Wiednia (kursujące m.in. na liniach „22” oraz „52”), a stacjonujące w większości w zajezdni Nowa Huta. Dlatego zdecydowano się na skierowanie testowca właśnie tutaj.

Skoro wagon już znalazł się w nowohuckiej zajezdni, musiał zostać skierowany na linię która jest przez Hutę obsługiwana, a także – na wypadek awarii albo innych problemów technicznych – ma przynajmniej jedną z końcówek w pobliżu (podobnie jak inny testowy tramwaj, Newag Nevelo, na linii „8” przejeżdżającej koło zajezdni Podgórze). Torowiska do Walcowni czy Kopca Wandy są jednak w kiepskim stanie, dlatego wybrano Wzgórza Krzesławickie.

Pętla na Wzgórzach jest obsługiwana przez trzy linie: „1”, „4” oraz „5”. Na „czwórkę” Tramino byłby zbyt mały, na „piątkę” – za duży. Padło więc na „jedynkę”, na której część brygad jest obsługiwana składami E1+c3 o zbliżonej pojemności. I wybór ten okazał się w mojej opinii jak najbardziej trafny! Choć oczywiście niewykluczone, że wraz z „okiełznywaniem” wozu oraz wzrostem zaufania do Tramino, wyjedzie on również na inne linie.

Wnętrze testowca (zdjęcie: Jasiek Wolak).

Kaszmir

Reklama