Wraz z wejściem rozkładów wakacyjnych (o których pisałem tutaj: tramwaje, autobusy), w centrum Krakowa rozpoczęła się prawdziwa rewolucja: oddano do ruchu wyremontowaną ul. Podwale, na której wprowadzono ruch jednokierunkowy. Oczywiście jednokierunkowość dotyczy tylko indywidualnego ruchu samochodowego – komunikacja miejska oraz rowerzyści wciąż mogą poruszać się w obie strony. Najważniejsze też, że nie ma już odwrotu – geometria ulicy została zmieniona tak, że nawet gdyby część mieszkańców zaczęła protestować przeciwko zmianom, nie ma już jak ich cofnąć.
A jak się prezentuje wyremontowana Podwale? W mojej opinii – bardzo dobrze! Przyglądnijmy się dokładniej zmianom, jakie zaszły.
Zgodnie z zapowiedziami, pas dla ruchu ogólnego od strony Plant został zastąpiony przez pas dla rowerzystów. Jest on czytelnie oznakowany, a strzałki przypominają, że (wbrew niektórym pogłoskom sprzed remontu) służy on do jazdy tylko w jedną stronę.
Przed przystankiem pas jest wyniesiony w górę, a informuje o tym dodatkowe oznakowanie. Rowerzyści są dzięki temu świadomi, że „coś się zmienia” i wjeżdżają na teren przystanku. Jak widać na zdjęciu, sam pas się też rozszerza i zbliża do torów – ułatwia to wejście do tramwajów.
Dla osób niepełnosprawnych czy rodziców z wózkami dziecięcymi, wsiadanie do tramwajów jest teraz znacznie łatwiejsze.
Pomyślano też o stojakach rowerowych 🙂
Aby ułatwić tramwajom wymijanie się na łukach, docelowo na wszystkich wyremontowanych odcinkach wewnętrzny tor będzie przysunięty bliżej Plant. Oczywiście przebudowa I obwodnicy jest robiona etapami, więc nowe szyny trzeba było podłączyć do istniejących. W rezultacie tak przy T. Bagatela, jak i skrzyżowaniu z Piłsudskiego wewnętrzny tor kończy się lekkim łukiem.
A jak z samym wyniesieniem PATa względem pasa dla ruchu ogólnego? Jest niewielkie, lecz wg mnie starczy. Działa efekt psychologiczny: kierowcy samochodów widzą, że jest lekkie podwyższenie i że wjazd na nie niekoniecznie będzie najzdrowszy dla kół ich pojazdów. Z drugiej strony, w wyjątkowych sytuacjach (np. awaria innego samochodu), wciąż można wjechać na PAT i ominąć przeszkodę.
Podsumowując: choć jestem świadom pewnych niedoróbek przy remoncie, całościowo jednak oceniam go mocno pozytywnie. Zaczęliśmy istną komunikacyjną rewolucję w centrum, od której nie ma już odwrotu. Tymczasem już za tydzień ma się rozpocząć przebudowa kolejnego odcinka: Dunajewskiego – Basztowa. Viva la Revolución!
Kaszmir
#1 by tramwajarz on 4 lipca, 2015 - 8:20 pm
Na wizualizacjach ZIKITowskich miały być 2 pasy ścieżki rowerowej w obie strony.
Słaba realizacja własnych projektów.
Tramwaje jeżdzą na nowym odcinku 50-60km/h róznież na łukach? Bo rozumiem taki jest cel zmniejszenia ruchu?
Lepszy byłby układ torowisko po zewnętrznych (bezpośredni dostęp do przystanków bez czekania na blachosmrody – czyli lepiej niż ta realiacja!) 2 pasy w środku jednokierunkowe.
Albo zamykamy całkowicie 1. obwodnicę dla samochodów niekrakowskich/wszystkich.
Bo teraz się spotęguje ruch na tym jednym pasie + nadrabianie drogi
I nadal pozostaje po modernizacji ten sam problem na przystanku Bagatela w kierunku Salwatora i Bronowic.
#2 by kaszmir on 4 lipca, 2015 - 8:39 pm
Możliwe, że jakieś wstępne koncepcje zakładały szerszą ścieżkę i nawet ruch w obie strony na niej. Lecz wg mnie dobrze, że z tego zrezygnowano – dzięki temu można było odsunąć od siebie tory i tramwaje będą mogły się wymijać na łukach np. na Dunajewskiego 🙂
#3 by tramwajarz on 5 lipca, 2015 - 9:05 pm
Jednak trochę miejsca zostało na 2 pas rowerowy albo szersze odstępy między torami na łukach ew. na tramwaje o szerokości 2,65m.
Można też było chodnik poszerzyć.
Ruch staje się dzięki temu remontowi jednokierunkowy ale sposób wykonania jest żenujący.
#4 by Jo on 7 lipca, 2015 - 1:54 pm
Czy to znaczy, że rowerzysta dojeżdżając do przystanku będzie nagle wjeżdżał w grupę ludzi oczekujących na tramwaj?
#5 by kaszmir on 7 lipca, 2015 - 2:49 pm
Takie były obawy. Na szczęście – jak na razie! – wydaje się, że ludzie mimo wszystko czują, że nie powinni stać na tym pasie rowerowym.
A gdyby komuś się zdarzyło, mimo wszystko jest wyniesienie które zmusza rowerzystę do zwolnienia.