Kontynuujemy przegląd rejonów, w których synchronizacja linii się pogorszyła. Pierwszą część można znaleźć pod linkiem (przy okazji: grafiki z tamtego wpisu powinny wreszcie działać, więc jeśli wcześniej się Wam nie ładowały – sprawdźcie proszę teraz).
„174” i „179”
Po marszrutyzacji „174” zmieniło trasę na południu Krakowa i pojechało ciągiem Klonowica – Sławka – Kamieńskiego – al. Powstańców Śląskich. Tym samym między Os. Kurdwanów a Kamieńskiego autobus wzmocnił linię „179” i ówczesny dyr. ZIKiT odpowiedzialny za komunikację zadbał, by obie były ze sobą zsynchronizowane, również w weekendy. Dzięki temu mieszkańcy Klonowica mieli nawet w soboty i święta dostęp do autobusu co 10 minut. Z kolei na Nowohuckiej uzyskano pełną koordynację „174” ze „178” w dni powszednie, oraz częściową w weekendy: ta pierwsza kursowała co 20 minut, ta druga co 40, więc uzupełniała „sto siedemdziesiątkę czwórkę” co drugim kursem.
Obecna synchronizacja w niedziele? 20+5+15 (przykładowe odjazdy: 10:52, 11:12, 11:17, 11:32).
Niestety po tegorocznych wakacjach urzędnicy postanowili wprowadzić zmiany. O ile „179” dalej kursuje w weekendy co 20 minut, tak „174” w niedziele i święta już tylko co pół godziny. W efekcie o żadnej synchronizacji nie ma mowy, a zamiast równego taktu 10+10, mieszkańcy mają teraz 20+5+15. ZIKiT wyjaśniał, że chodzi o koordynację ze „178” na Nowohuckiej: temu ostatniemu też zmieniono rozkład (zamiast co 40, jeździ co 30 minut), więc na wspomnianej ulicy zamiast 15+15, teraz jest 10+10+20.
Jasne, to prawda. Lecz w zamian rozwalono takty w innych miejscach (o czym ZIKiT nie wspomniał), tak jak wymieniony powyżej „174” ze „179” na południu miasta, czy jakąkolwiek możliwość synchronizacji autobusu z tramwajem „22” między Kombinatem / Pl. Centralnym a al. Pokoju (od czasu przeniesienia „163” na Półłanki, są to jedyne dwie linie łączące wspomniane ciągi). Nawet koordynacja „178” ze „106” i „166” na Kobierzyńskiej w niedziele pozostawia dużo do życzenia – czasem odstęp wynosi 5 minut, by potem trzeba było czekać aż 25 na następny odjazd.
Również synchronizacja ze „106” i „166” w niedziele pozostawia wiele do życzenia. Mamy więc np. kurs o 12:26, potem za 5 minut (12:31), lecz kolejny dopiero za 25 (12:56).
Dlatego wolałbym, żeby zostawiono sytuację na „174” i „178” tak, jak było przed wakacjami. Może i przez to w niedziele takt na Nowohuckiej był połowiczny, lecz przynajmniej był. Teraz na Klonowica nie ma żadnego. Poza tym zawsze była nadzieja, że wcześniej czy później ZIKiT poprawi rozkład „178” w święta i da tej linii częstotliwość ~f = 20, dzięki czemu możliwa byłaby pełna koordynacja (w 2014 w ten sposób poprawiono już soboty: kiedyś i w te dni „178” jeździło co 40 minut, teraz jest co 20). Zatem: może i było średnio, lecz z nadzieją na poprawę. Teraz jest po prostu źle i bez żadnych rokowań na uleczenie sytuacji.
„122” i „422”
Dawniej „122” jeździło samo, średnio dwa razy na godzinę i z nieregularną częstotliwością. W sierpniu 2013 dyr. Sapoń uruchomił wspomagającą linię „422”, przy okazji poprawiając łączny rozkład. Linie pojechały na przemian, dając w dni powszednie kursy co 20 minut (zamiast dotychczasowych 30), a w weekendy co 40 (zamiast 45-50). Dzięki temu było więcej połączeń, a do tego z regularnym rozkładem – łatwym do zapamiętania oraz zsynchronizowania z jedną z linii tramwajowych na Wzgórzach, np. „5” jeżdżącą również co 20 minut, albo co drugim kursem „4”.
Sapoń jednak odszedł, a tymczasem urzędnicy kilka miesięcy później zmodyfikowali trasę „422” tak, by obsługiwało dodatkowo rejon Kantorowic. Sam pomysł godny pochwały, niestety wymagał on zabezpieczenia pewnych dodatkowych środków na lekko wydłużoną trasę „422”. Takich jednak nie znaleziono, więc… uruchomiono tę trasę, w zamian zabierając pojedyncze kursy „122/422”.
I tu rodzi się problem. Dotychczasowy regularny rozkład tych linii (co 20 minut w dni powszednie i co 40 w soboty i święta) został w ramach wspomnianych cięć lekko rozrzedzony i autobusy pojechały co 22 w dni powszednie i co 44 w weekendy. Ani to łatwe do zapamiętania, ani łatwe do skoordynowania z tramwajami na Wzgórzach. To takie krakowskie: uruchamiać nowe odcinki bez zwiększania budżetu, przez co trzeba ciąć istniejące kursy.
Z lewej rozkład jaki funkcjonował po utworzeniu „422”. Cały tydzień odjazdy były 10, 30, 50. Z prawej – obecna, nieregularna, rozpiska.
Kaszmir