Święto Miłosierdzia Bożego 2016 – opinia [List Czytelnika]

W niedzielę 3 kwietnia miał miejsce odpust ku czci Miłosierdzia Bożego, a główne uroczystości odbyły się w Łagiewnikach. W tym miejscu zatrzymam się na dłużej celem podsumowania funkcjonowania krakowskiego transportu zbiorowego podczas tych uroczystości. W tym roku, podjęta została decyzja o następujących wzmocnieniach:

  • linie „8” oraz „19” kursowały co 10 minut,
  • uruchomiono specjalny tramwaj numer „42”,
  • zmieniono trasę „133”, równocześnie uruchamiając specjalną linię autobusową numer „433”,
  • autobusy „174” i „178” pojechały częściej – wg sobotniego rozkładu jazdy.

Na pierwszy rzut oka wszystko powinno grać idealnie, ale niestety tak nie było. Przyjrzymy się teraz podstawowym błędom organizacyjnym.  Zacznijmy od tego, że dwa krakowiaki, które zostały skierowane do obsługi linii „8”, były zbyt małym wzmocnieniem aby zapewnić komfort podróżowania pasażerom którzy chcieli się dostać tą linią do Sanktuarium. Zdecydowanie brakło tutaj rozwiązania całościowego, czyli rozdysponowania tych najbardziej pojemnych składów, mierzących aż 43 metry, na wszystkie brygady „ósemki”. Zabrakło jednak – jak widać – rozmyślnej strategii, co poniekąd doprowadziło do sytuacji, w której obsługę linii „8” musiano ratować kierując na jej trasę dodatkowe „wtyczki” pod postacią składów wiedeńskich E1+c3.

Jednak jeszcze mniej przemyślaną decyzją dotyczącą obsad taborowych w dn. 3 kwietnia było pojawienie się na linii „19” wozów bombardier NGT6 z pierwszej serii, które nie posiadają z tyłu piątej pary drzwi. Trochę dziwne, że z jednej strony podczas święta wzmacnia się linię do częstotliwości co 10 minut, a z drugiej nie widzi potrzeby, aby wysłać wówczas do jej obsługi większe tramwaje, np. bombardiery NGT8. Gdzie w tym wszystkim jest sens i logika? Kolejną z gorszych decyzji w kwestii „19” było nieprzedłużanie jej do Krowodrzy Górki na ten dzień, co skończyło się koniecznością uruchomienia po godzinie 18 specjalnych „wtyczek” na linii „18”, które rozpoczynały bieg w rejonie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Kolejny raz zabrakło dobrych chęci lub pomysłu na to, aby komunikację dostosować tak, aby wszystko odbyło się bez problemów.

Następną linią tramwajową, której poświęcę uwagę, jest „42”, gdzie mieliśmy miks wozów z niską oraz wysoką podłogą.  Z jednej strony to dobre posunięcie, bo linia cieszyła się sporym zainteresowaniem, ale z drugiej można było spróbować przeznaczyć niskopodłogowce na wszystkie brygady „42”. Wiadomo – taka operacja wiązałaby się ze sporymi zmianami taborowymi, ale na jeden dzień w roku chyba można byłoby to zrobić. Może podczas przyszłorocznych uroczystości – po tym, jak składy 105Na przejdą już do historii – w rejonie Borku ujrzymy więcej PES.

Na deser zostawiłem linię autobusową „433”, która w tym roku wyjechała na ulice Krakowa po raz pierwszy. Obsługiwana była ona głównie 12-metrowymi Jelczami 121MB. Prawdę mówiąc, linia miała słabe zapełnienie i lepiej byłoby, aby środki przeznaczone na jej uruchomienie zostały wydane na wzmocnienia na strategicznych liniach tramwajowych, które podczas tegorocznych obchodów , szczególnie pod koniec dnia, nie radziły sobie z wysokim zainteresowaniem pasażerów. W tym miejscu zakończę swoje uwagi odnośnie do funkcjonowania transportu podczas tegorocznego Święta Miłosierdzia Bożego, wyrażając nadzieję, ze miasto wyciągnie odpowiednie wnioski z tegorocznych niedociągnięć, tak aby za rok było znacznie lepiej.

Mariusz Nowak

Reklama

, , , , , , , , , , , , , , , , ,

  1. #1 by domipik on 5 kwietnia, 2016 - 4:19 pm

    Ja prawie zawsze jestem na głównej mszy i całkiem dobrze wypada tam organizacja komunikacji między 8 a 13, resztę nie wiem, pesy są przydatne bo wejdzie ok. 330 osób, fajna jest przesiadka z 178 na 42. Po 12:00 najmniej zapełniony tramwaj to 8, i tak jest co roku.

  2. #2 by Pokrakus on 5 kwietnia, 2016 - 6:35 pm

    Moim zdaniem ta 433 to dobra linia, tylko ludzie muszą się do niej przyzwyczaić. W sumie mogłaby kursować na stałe i zastąpić zbędną 504: na 433 można byłoby się przesiadać i w Łagiewikach, i na Kurdwanowie/Piaskach Nowych.

    Sobotni rozkład dla 174 przyniósł zaś nieco dziwną sytuację na Kurdwanowie i Woli Duchackiej: linie 174 i 179 kursowały bowiem przez większość dnia dokładnie o tej samej minucie z osiedla w stronę pętli tramwajowej i Bonarki, po czym była 20-minutowa przerwa.

  3. #3 by Pielgrzym on 9 kwietnia, 2016 - 5:51 pm

    pełna zgoda co do pospolitego kretynizmu z brakiem przedłużenia 19 do Krowodrzy, szczególnie że to była niedziela i pętla ma przecież mniejsze obłożenie niż w tygodniu. Kolejny raz ZIKiT pokazał, że tworzą go ludzie którzy o komunikacji mają blade pojęcie.

  4. #4 by Pielgrzym on 9 kwietnia, 2016 - 5:54 pm

    dodam jeszcze do swojej poprzedniej wypowiedzi, że z tego co pamiętam przynajmniej w ostatnich dwóch latach 19 na Święto Bożego Miłosierdzia była kierowana docelowo na pętle na Krowodrzy. Szkoda, że w tym roku komuś w ZIKiT-cie znowu nie chciało się włączyć mózgu, kiedy planowano trasy i rozdysponowanie poszczególnego taboru do obsługi linii jadących w stronę Sanktuarium.

  1. Podsumowanie pierwszego półrocza okiem pasażera [List Czytelnika] | krabok

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: