Co to był za tydzień! Światowe Dni Młodzieży, odbywające się w tym roku w Krakowie, były przede wszystkim wielkim wydarzeniem religijnym dla katolików z całego świata. Jednak ilość zmian tras, nowych linii i innych nietypowych rozwiązań sprawiła, że było to również święto dla pasjonatów komunikacji miejskiej. Roszad było co niemiara i nie sposób by było wszystkie uchwycić, jednak przez te sześć dni przemierzałem miasto wzdłuż i wszerz rowerem by uwiecznić jak najwięcej z nich (przejechałem w tym czasie ponad 250 km!). W kilku najbliższych artykułach postaram się przedstawić wyczerpującą fotorelację ze wszystkich nowinek, które zafundowali nam urzędnicy na te kilka wyjątkowych dni. Zaczynamy od linii specjalnych, uruchomionych właśnie na ŚDM.
Ilość zmian, zawieszonych linii i korekt tras była nieraz wręcz trudna do ogarnięcia. Dlatego powstały liczne strony zapewniające pomoc albo podsumowanie zmian.
Linie korytarzowe tramwajowe
Podczas ŚDM uruchomiono aż siedem dodatkowych tramwajów przygotowanych z myślą o pielgrzymach, wszystkie odjeżdżające z przystanków dosłownie co kilka minut. Od wtorku do piątku (26 – 29 lipca) kursowały dwie: „S1” (Kopiec Wandy – Al. Jana Pawła II – Al. Pokoju – Grzegórzecka – Kapelanka – Borek Fałęcki) oraz „S2” (Os. Piastów – Bieńczycka – Mogilska – Grzegórzecka – Starowiślna – Kalwaryjska – – Brożka – Czerwone Maki P+R). Pierwsza powstała w miejsce zawieszonej „22” i była obsługiwana głównie przez składy wiedeńskie E1+c3, choć zdarzały się również wagony GT8S a nawet EU8N.
Niestety większość składów wiedeńskich nie pokazywała numeru linii na głównych wyświetlaczach – przewijał się on jedynie razem z nazwą końcówki, np. „S1 Borek Fałęcki”.
Ta druga zastąpiła z kolei „52” i odziedziczyła po nim również tabor. Na „S2” mogliśmy zatem spotkać całą plejadę wagonów, w tym składy wiedeńskie, Bombardiery czy nawet krakowiaki. Co ciekawe, mimo że w tym czasie linia „52” miała być całkowicie zawieszona, to popołudniami zdarzało się MPK uruchamiać pojedyncze kursy tejże, tym samym dając możliwość spotkania na mieście jednocześnie „S2” i „52”.
W weekend (30 – 31 lipca) powyższe dwie linie poszły do odstawki, a w zamian na miasto wyjechało kolejne pięć. Wynikało to ze zmiany lokalizacji wydarzeń: o ile wcześniej główne uroczystości miały miejsce na Błoniach, tak w sobotę i niedzielę pielgrzymi mieli udać się do podkrakowskich Brzegów. „S3” (Krowodrza Górka – Tunel – Klimeckiego – Mały Płaszów) i „S4” (Bronowice Małe – Basztowa – Lubicz – Klimeckiego – Mały Płaszów) miały za zadanie dowieźć uczestników wydarzeń od strony Małego Płaszowa. Z czasem jednak tłumy były coraz większe i w sobotę wieczorem podjęto decyzję o skierowaniu obu do os. Dąbie zamiast do Płaszowa. W niedzielę popołudniu (po Mszy) podobnie, w pewnej chwili zostały nawet wydłużone do Placu Centralnego. Na obu liniach dominowały krakowiaki oraz pojawiały się Bombardiery NGT8, dodatkowo na „S4” można też było spotkać składy wiedeńskie E1+c3 oraz przywrócony do życia Protram 405N.
W sobotę wieczorem podczas objazdu do os. Dąbie, „S3” kursowały bez numerów linii na wyświetlaczu, jedynie z samymi nazwami końcówek. O dziwo, „S4” w tym samym czasie jeździło z numerkami.
Para „S4” dojeżdżająca do Małego Płaszowa.
W niedzielę „S4” zostało wydłużone do Placu Centralnego. Na zdjęciu Bombardier NGT8 mijający Rondo Czyżyńskie.
Na „S4” wyjechał w weekendy również „Papa Tram”, czyli krakowiak którym papież w czwartek przejechał z Franciszkańskiej na Drogę Krzyżową na Błoniach.
Kolejnymi tramwajami uruchomionymi na weekend były bliźniacze „S5” (Czerwone Maki P+R – Brożka – Kalwaryjska – Wielicka – Nowy Bieżanów) i „S6” (Borek Fałęcki – Kalwaryjska – Wielicka – Nowy Bieżanów), które miały dowozić i odwozić pielgrzymów na Brzegi od strony południa miasta. Obsługiwane były całą gamą pojazdów, w tym Bombardierami, E1+c3, GT8S (a także GT8C) czy EU8N.
Na „S5” pojawiły się też wagony GT8S.
Na „S6” zawitały z kolei Bombardiery…
Ostatnim nowym korytarzowym tramwajem był „S7” (Bronowice Małe – Basztowa – Mogilska – Al. Jana Pawła II – Kopiec Wandy – Kombinat – Wzgórza Krzesławickie), dublujący w dużej mierze zawieszoną na ten czas linię „4”. Niestety tabor był znacznie gorszy niż na „czwórce” i „S7” właściwie było zdominowane przez składy wiedeńskie.
Niestety również i na „S7” większość składów E1+c3 nie wyświetlała numeru linii na górnym wyświetlaczu.
Warto jeszcze wspomnieć o linii „50”. Choć kursuje na co dzień, to na czas ŚDM również została zaliczona w poczet linii korytarzowych. Taborowo nie przyniosło to żadnych niespodzianek (kursowały na niej krakowiaki oraz Bombardiery), warto za to odnotować że z tego powodu na przystankach były dwa oznaczenia tej linii.
Co dwie „pięćdziesiątki” to nie jedna 😉
Linie korytarzowe autobusowe
Analogicznie do tramwajów, uruchomiono również siedem często kursujących autobusów korytarzowych. Linie „S11” (Kombinat – Plac Centralny – Bora-Komorowskiego – Al. 29 Listopada – Nowy Kleparz – Plac Inwalidów) i „S12” (Krowodrza Górka – Prądnicka – Opolska – Armii Krajowej – Miasteczko Studenckie AGH, powrót Piastowska – Bronowicka) kursowały od wtorku do piątku (26 – 29 lipca) i zapewniały transport pielgrzymów w okolice Błoń. Obie były obsługiwane przegubowcami, dominowały Solarisy, choć na „S12” można było trafić i na Jelcza.
Solaris Urbino na „S11”, przystanek „Opolska Estakada”.
„S12” i dość nietypowy sposób wyświetlania numeru linii oraz końcówki.
Linia „S14” (Nowy Bieżanów Południe – Teligi – Wielicka – Kamieńskiego – Centrum Kongresowe ICE) również kursowała od wtorku, jednak dotrwała aż do końca weekendu. Tutaj rządziły Jelcze. Warto też odnotować, że autobusy można było spotkać również poza główną trasą, np. sam byłem świadkiem jak jeden podjechał pod Sanktuarium Bożego Miłosierdzia celem wsparcia linii tramwajowych.
„S14” przy Centrum Kongresowym…
… oraz gościnnie przy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
W weekend (30 – 31 lipca) uruchomiono kolejne cztery autobusy korytarzowe. „S13” (Bronowice Małe – Opolska – Bora-Komorowskiego – Plac Centralny) na prawie całej długości zdublowało „172” (które w tym czasie również kursowało) i dowoziło pielgrzymów udających się na Brzegi od strony Nowej Huty. Obsługiwane było miksem różnych przegubowców.
Niektóry brygady nie wyświetlały literki „S”, zostawiając samo „13”. Podobna sytuacja miała zresztą miejsce na co najmniej kilku autobusowych liniach korytarzowych.
„S15” (Nowy Bieżanów Południe – Teligi – Wielicka – Nowohucka – Al. Pokoju – Al. Jana Pawła II – Bulwarowa – Kombinat) była istnym ewenementem. Teoretycznie miała łączyć południe Krakowa z Kombinatem przez Nowohucką, jednak wskutek różnych zamknięć tras, a także decyzji dyspozytorni, autobusy tej linii można było spotkać w wielu innych rejonach, m.in. Rondzie Grzegórzeckim, Mogilskiej a nawet Kapelance!
Jelczyk na „S15” na Placu Centralnym.
„S15” objazdem przy Wieczystej…
… i na skrzyżowaniu Monte Cassino z Kapelanką.
W weekend linia „103” była zawieszona, w zamian na miasto wyjechało „S16” (Al. Przyjaźni – Boruty-Spiechowicza – Al. Jana Pawła II – Al. Pokoju – Centralna – Sołtysowska – Podbipięty – Lesisko) które miało mocno zbliżoną trasę: jedyną różnicą było puszczenie go przez Podbipięty zamiast Niepokalanej Marii Panny. Do tego „S16” było obsługiwane przegubowcami, dzięki czemu ten typ taboru można było spotkać w kilku niezwykłych miejscach. Linia była obsługiwana przez Mobilis, który wysłał na nią Mercedesy Conecto G.
Mercedes Conecto na „S16” na ulicy Boruty-Spiechowicza.
I wreszcie linia „S17” (Plac Centralny – Bora-Komorowskiego – Al. 29 Listopada – Nowy Kleparz), która była tak naprawdę skróconą z obu stron wersją korytarzowej „S11”.
Również i tu nie wszystkie brygady wyświetlały literkę „P” w oznaczeniu linii.
Linie parkingowe
Na czas ŚDM uruchomiono również trzy specjalne autobusy, które dowoziły pielgrzymów z parkingów zlokalizowanych na obrzeżach miasta. Były one iście ekspresowe – ich zadaniem był szybki przewóz pasażerów do centrum, więc po drodze nie zatrzymywały się na prawie żadnych przystankach. „P12” (Kolna – Tyniecka – Zielińskiego – Monte Cassino – Os. Podwawelskie) funkcjonowało od wtorku do piątku i początkowo stawało tylko na pętlach i Centrum Kongresowym ICE, jednak po kilku godzinach kursowania ZIKiT i MPK zdecydowały o dodaniu jeszcze przystanków „Kostrze Szkoła” i „Os. Robotnicze” celem odciążenia linii „112”. Tabor był zróżnicowany, trafiały się tak przegubowce, jak i krótkie autobusy.
Krótki Solaris z najnowszej dostawy na „P12” przy Centrum Kongresowym.
Przegubowa Scania Omnicity na Tynieckiej.
„P13” (Kolna – Tyniecka – Winnicka – Skotnicka – Bunscha – Czerwone Maki P+R) kursowało w weekend i zastąpiło linię „S12” w dowozie z i do Kolnej. Zatrzymywało się tylko na pętlach.
Trzecia linia parkingowa, „P14”, jeździła z Bielan i miała dwie różne trasy. Od wtorku do piątku kursowała do Salwatora (Bielany – Księcia Józefa – Salwator), a w weekend – do os. Podwawelskiego (Bielany – Księcia Józefa – Zielińskiego – Monte Cassino – Konopnickiej – Os. Podwawelskie). Zatrzymywała się na pętlach oraz przystankach „Bielany Szkoła”, „Bielany Klasztor” i „Centrum Kongresowe ICE” (ten ostatni tylko na trasie do os. Podwawelskiego).
Rodzinne spotkanie brygad „P14” na Salwatorze 🙂
Linie aglomeracyjne dowozowe
Dla pielgrzymów mieszkających pod Krakowem uruchomiono też dwanaście linii dowozowych, które były dostępne tylko dla nich – przejazd był możliwy jedynie na podstawie identyfikatora. Zatrzymywały się na miejscach zbiórki w gminach ościennych, a potem dopiero na pętlach docelowych. Popołudniu woziły pasażerów z aglomeracji do Krakowa (i wracały na pusto), a wieczorem na odwrót. Część z nich dojeżdżała nawet do rejonów na co dzień nieobsługiwanych przez krakowską komunikację zbiorową, na przykład Minogi („A28”) czy Bębła („A27”). Wszystkie brygady które mijałem obsługiwane były autobusami standardowymi, jednak z racji na duże ilości pasażerów, bardzo często jeździły w parach. Ich trasy przedstawione są na poniższej mapce.
Trasy specjalnych linii aglomeracyjnych.
Dwie brygady „A21” na Tynieckiej.
Para autobusów „A22” na Prądniku Czerwonym, wraz z pielgrzymami którzy dopiero co z tych wozów wysiedli.
Przystanki i rozkłady
Rozkłady linii specjalnych uruchomionych na potrzeby Światowych Dni Młodzieży miały zmienioną szatę graficzną. Największą różnicą był brak dokładnych godzin odjazdów, w zamian podano tylko przybliżoną częstotliwość kursowania. Jest to zrozumiałe – wszystkie linie jeździły często, dodatkowo ciężko byłoby utrzymać idealną punktualność z racji na mnogość objazdów, zamknięć tras i innych zmian.
Rozkłady korytarzowych linii tramwajowych.
Warto też odnotować, że linie aglomeracyjne miały kolor zielony – tak na rozkładach, jak i na przystankach.
Rozpiska linii „A25” z Krowodrzy Górki.
Przystanek końcowy linii „A24” i „A27” na Bronowicach Małych.
Tutaj zakończę pierwszą część fotorelacji. Następnym razem zajmiemy się regularnymi liniami, które z racji na objazdy można było spotkać w różnych nietypowych miejscach.
Jacek „Kaszmir” Mosakowski
#1 by GBreal on 1 sierpnia, 2016 - 12:23 pm
Ciekawostka dotycząca linii P12 – parę godzin po tym, jak ZIKiT i MPK zdecydowały się na obsługę tymi autobusami przystanków „Kostrze Szkoła” i „Os. Robotnicze” podana została informacja, że będą obsługiwać wszystkie przystanki na swojej trasie.
#2 by kaszmir on 1 sierpnia, 2016 - 5:10 pm
O, nawet nie wiedziałem! Czy taka decyzja została również utrzymana w kolejnych dniach?
#3 by GBreal on 2 sierpnia, 2016 - 7:25 am
Tak, do piątku autobusy na linii P12 zatrzymywały się na wszystkich przystankach. W mediach społecznościowych MPK podało, że także linia P14 zatrzymywała się na wszystkich przystankach:
Wewnątrz autobusów informacja pasażerska wyświetlała tylko trzy przystanki, które były planowane od początku. Na przystankach też nie pojawiły się żadne informacje dotyczące tych autobusów, ale się zatrzymywały. Było to duże ułatwienie, bo tylko na terenie Pychowic i Kostrza zakwaterowanych było ponad 1000 pielgrzymów i jeżdżące co 20 minut 112 i 162 nie były w stanie tego dodatkowego ruchu obsłużyć.
#4 by kaszmir on 2 sierpnia, 2016 - 10:38 pm
Dzięki! Starałem się śledzić wszystkie komunikaty, jednak te jakoś w tym gąszczu przegapiłem.
#5 by nela on 2 sierpnia, 2016 - 6:37 am
😀
#6 by Ppp on 2 sierpnia, 2016 - 8:20 am
Czy mieszanka “S-2” i “52” była wynikiem błędu elektroniki, czy też oznaczało jazdę inną trasą? Myślę, że do pewnego momentu “52” mogła po prostu zostać w normalnym stanie – pod Pocztą Gł. i ul. Lubicz tramwaje i tak jeździły.
Tak naprawdę problemem był brak informacji – np. w Czwartek stałem 25 minut na Dietla/Krakowska, z powodu zatrzymania za Wisłą. Na tablicy elektronicznej nie było jednak informacji o tym, a ludzie “wyżywali się” na infolinii.
Pozdrawiam.
#7 by kaszmir on 2 sierpnia, 2016 - 10:35 pm
Z „52” to nie był błąd elektroniki – wagony jechały normalnie przez Westerplatte i Kapelankę, czyli nie po trasie „S2”. I fakt, trochę osób się skarżyło na problemy z informacją pasażerską – to rzeczywiście można było poprawić.
#8 by tramwajarz on 2 sierpnia, 2016 - 8:59 pm
Gdyby komunikacja miejska była tak wzmocniona cały rok jak na ŚDM czy na Wszystkich Świętych to pozbylibyśmy się korków i smogu w Krakowie.