Rozkłady powakacyjne 2016

ZIKiT opublikował dziś komunikat z listą zmian w liniach autobusowych i tramwajowych które zajdą od września, wraz z wprowadzeniem rozkładów szkolnych. W tym roku będzie to miało miejsce w sobotę, 27 sierpnia.

„439” nie wróci na krakowskie ulice, przynajmniej nie w najbliższej przyszłości.

Zmian jest mało, a o sporej części wiedzieliśmy już od kilku tygodni. Na większości linii przywrócone zostaną częstotliwości sprzed wakacji. Jedynymi wyjątkami będą poniższe:

• „127” – do 25 września będzie kursować tylko w dni powszednie,
• „139” – pojedzie w szczycie częściej: co 6-8 minut, w zamian jednak (zgodnie z zapowiedziami urzędników) zlikwidowane będzie „439”,
• „142” – poza szczytem pojedzie odrobinę wcześniej: co 20 zamiast co 24 minuty (dodajmy jednak, że ta podwyższona częstotliwość wprowadzona została już od początku wakacji),
• utworzona niedawno linia „452” pojedzie częściej: co 20 minut zamiast co 40.

Wszystkie inne linie będą kursować tak jak przed wakacjami – dotyczy to również przywrócenia zawieszonych „7”, „12”, „23”, „118”, „132” i „153”. Wyjątkiem będą jedynie „409” i „429”, które powrócą na trasy dopiero za kilka tygodni.

Komentarz kraboka: największą niespodzianką jest… brak niespodzianek. O „139”, „439” i „452” wiadomo było już od kilku tygodni. „142” z kolei ma wzmocnioną częstotliwość poza szczytem od końca czerwca i można się było spodziewać, że tak zostanie na stałe (dodajmy, że taki rozkład „142” miało już kilka lat temu, przed małą marszrutyzacją z 2012 roku).

Zaskoczeniem jest brak planowanej zmiany trasy linii „7” czy korekt na „12”. Obie na tę chwilę nadają się do jak najszybszej poprawki i obie ZIKiT chciał korygować. Takich kandydatów do poprawek jest jednak więcej. Czemu zatem nie mamy żadnych większych nowości? Otóż urzędnicy zapowiedzieli, że planują kolejną dużą reformę komunikacyjną na początek 2017 roku. Doszli zatem zapewne do wniosku, że nie ma sensu teraz mieszać ludziom w głowach by potem znów wszystko zmieniać, i lepiej wprowadzić wszystkie poprawki naraz, za jednym zamachem. I ja to rozumiem.

Zatem nie pozostaje nic innego, jak wyczekiwać kolejnych informacji o planowanej marszrutyzacji 2017.

Jacek „Kaszmir” Mosakowski

Reklama