Krakowianie którzy korzystają z mobilnych aplikacji do kupowania biletów komunikacji miejskiej (mPay, moBilet, SkyCash) otrzymali niedawno informację, że systemy te przestaną działać w Krakowie po 31 grudnia 2016. Sprawa wzbudziła wiele kontrowersji i krytyki mieszkańców skierowanej szczególnie pod adresem ZIKiT, jednak wychodzi na to, że to nie Zarząd ponosi odpowiedzialność za ten problem. W poniższym artykule wyjaśniam co i czemu spowodowało tę sytuację, a także jakie działania może podjąć zwykły pasażer by zminimalizować nadchodzące niedogodności.
Skąd zatem wzięło się całe zamieszanie? Okazuje się, że mobilna sprzedaż stała się ofiarą własnej popularności. Jako że dotyczy ona biletów komunikacji miejskiej, a więc rzeczy publicznego interesu, podlega pod ustawę Prawo Zamówień Publicznych (PZP). Zgodnie z PZP, póki zyski nie przekraczały 30 tys. euro rocznie, ZIKiT nie miał obowiązku organizowania przetargu na obsługę tej formy dystrybucji biletów. Usługa cały czas jednak zyskiwała na popularności i w końcu przekroczyła wspomniany próg. Oznacza to, że teraz urzędnicy muszą przeprowadzić postępowanie przetargowe, w wyniku którego wyłonią jednego – i tylko jednego – komercyjnego operatora.
Co na to sam ZIKiT? Jak przyznaje na grupie facebook Poglądy – to się zmienia Zastępca Dyrektora ds. Transportu Łukasz Franek, urzędnicy właściwie nie mają alternatywy. Cytując Franka: (pisownia oryginalna)
Niestety nie mamy wyboru. Sprzedaż biletów przez App zwiększył się na tyle że przekracza kwoty wolne od ustawy o zamówieniach publicznych. Prawo nie pozwala na zlecanie tych samych zadań przez PZP, więc możemy wyłonić tylko jednego operatora. Gdyby to od nas zależało wolimy oczywiście kilku… w innych miastach jest różnie , ale tam gdzie jest dopuszczonych kilku uslugodawcow wygląda na trochę przemilczenie przepisów
U nas PZP jest traktowany rygorystycznie
Nie powinniśmy zatem winić ZIKiT ani za przepisy PZP, ani za to że nie chcą naciągać regulacji z ustawy. Może i inne miasta tak robią – jednak na własną odpowiedzialność.
Co dalej? Systemy zostaną wyłączone po 31 grudnia 2016, nie ma natomiast pewności kiedy obsługę przejmie nowy operator. Przetarg został już rozpisany i zwycięzca ma być wyłoniony 22 grudnia 2016. Możemy się spodziewać, że będzie to jeden z dotychczasowych operatorów dzięki czemu wdrożenie nie powinno być skomplikowane. Jak dodaje Franek we wspomnianym wpisie:
Robimy wszystko by zdążyć przed 1.01
Jednak sprawy mogą się przeciągnąć, zwłaszcza jeśli dojdzie do odwołań. W takim przypadku może dojść nawet do kilkutygodniowych opóźnień. Szkoda, że urzędnicy obudzili się zbyt późno i nie rozpisali przetargu wcześniej.
Co zatem mogą zrobić mieszkańcy, którzy preferują bilety w aplikacjach mobilnych nad te tradycyjne? Czy rzeczywiście jest realne, że 1 stycznia 2017 nie będą w stanie kupić biletu? Na szczęście jest pewne wyjście, gdyż istnieje kanał który nie musi przerywać działalności wraz z końcem grudnia. To iMKA, mobilna aplikacja Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej zapewniana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich, która nie jest komercyjna i tym samym nie podlega pod wspomniane zapisy PZP. Minusem jest, że rejestracja wymaga podania dość sporej ilości danych, a nawet załadowania zdjęcia, jednak w zamian mamy dostęp do kanału który powinien działać nieprzerwanie i tym samym być najbardziej pewny. Może się zatem okazać, że 1 stycznia będzie to jedyna opcja dla osób chcących skasować bilet mobilnie.
Co więcej, również MPK pracuje nad własną mobilną aplikacją do dystrybucji biletów, która powinna być gotowa w przyszłym roku. Gdy zostanie wydana, mieszkańcy będą mieć do dyspozycji trzy kanały: jeden wybrany w przetargu, iMKA oraz właśnie aplikację MPK. I choć to nie to samo co całkowicie wolny rynek, to zawsze będzie to jakiś wybór.
PS. Jeszcze informacja od ZIKiT, dotycząca kont w aplikacjach które przestaną działać po 31 grudnia:
W sprawie zwrotu niewykorzystanych środków na koncie użytkowników, należy kontaktować się z operatorami poszczególnych systemów sprzedaży biletów KMK.
Jacek „Kaszmir” Mosakowski
#1 by Tomasz on 16 grudnia, 2016 - 2:12 pm
Z Mobiletem płacę za parkowanie i tramwaje w Krakowie, a na koniec miesiąca biorę zbiorczą fakturę do rozliczenia w firmie – w tym do odliczenia VAT. Dotąd nie musiałem przez to zbierać świstków z parkomatów czy biletów MPK. Jeśli znikną korzyści podatkowe ( a z biletów jednorazowych VAT nie odliczę) to przestanę korzystać z MPK i będę smrodził samochodem jeżdżąc po Krakowie….
#2 by A on 17 grudnia, 2016 - 2:09 am
Dobrze wiedzieć, że jazda samochodem po mieście jest tańsza. Zwłaszcza że VAT na komunikację miejską to tylko 8%…
#3 by A on 17 grudnia, 2016 - 2:14 am
Poza tym, średnio rozumiem ideę korzystania z jednorazówek, gdy się jeździ często…
#4 by ziKIT on 16 grudnia, 2016 - 4:01 pm
A może takie czekanie do za pięć dwunasta miało na celu faworyzowanie któregoś z obecnych operatorów ? Bo co by było gdyby zgłosiła się całkowicie nowa firma, proponująca jakieś swoje rozwiązanie ?
#5 by kaszmir on 16 grudnia, 2016 - 9:27 pm
Myślę, że nie. Gdyby jakiś operator był zainteresowany działaniem na krakowskim rynku, już by to robił – do tej pory nie było żadnych ograniczeń, każdy mógł ugryźć kawałek tortu.
#6 by Bartosz on 17 grudnia, 2016 - 9:17 am
Pytania:
1. Dlaczego przetarg ogloszono 7 dni przed wyłączeniem usług?
2. Na jakich zasadach uslugi takie swiadcza inne miasta? Nie mozna skorzystac z ich doswiadczenia? Skonsultować ?
3. Czemu aplikacja MPK nie bedzie podlegać ustawie? Skoro ma nie zarabiać to jaki jest sens jej tworzenia i kto zaplaci za stworzenie i utrzymywanie?
4. Nie mozna bylo zrobic przetargu na „posrednika” ktory odsprzedawalby usluge poprzez API do SkyCash, moBilet i innych?
#7 by kaszmir on 17 grudnia, 2016 - 11:47 am
Ad 1, 4 – trzeba pytać ZIKiT.
Ad 2 – tak jak wspomniał Łukasz Franek w komentarzu, w tych miastach gdzie działa kilku operatorów, wygląda to na „przemilczenie” przepisów.
Ad 3 – MPK (podobnie jak MKA) jest podmiotem publicznym, nie prywatnym, stąd ta różnica.
#8 by Mateusz Pszczolka on 18 grudnia, 2016 - 11:09 am
Więc w jaki sposób ZIKiT sprzedaje bilety papierowe za pośrednictwem różnych kiosków? Przecież zgodnie z logiką autora artykułu to nie powinno mieć miejsca!
#9 by kaszmir on 18 grudnia, 2016 - 6:27 pm
Primo, nie „zgodnie z logiką autora artykułu” – ja tylko objaśniam jak to przedstawił ZIKiT, cytując ich komentarze.
Jak to działa z kioskami? Nie wiem, trzeba by zapytać ZIKiT – ale wydaje mi się, że tam dystrybutorem tak naprawdę jest MPK. Myślę, że gdyby to było takie proste, to Zarząd by nie strzelał sobie w stopę – zwłaszcza dyr. Franek który jest naprawdę sensownym i uczciwym człowiekiem.
#10 by tramwajarz on 18 grudnia, 2016 - 8:30 pm
Mamy bubel prawny.
Nikt z ZIKIT nie chce dawać „haków” na siebie dla przeciwników za złamanie bezmyślnego prawa.
Pośrednik ebiletów to niezły pomysł na ominięcie durnego prawa.
#11 by Derf on 25 grudnia, 2016 - 12:47 pm
Wygląda to mi na naruszenie praw o konkurencji. Z jednej strony UE działa antymonopolistycznie a z drugiej wprowadza progi do PZP blokujące w tym przypadku komercyjnych operatorów. Prawo silniejszego lobbysty.
#12 by kaszmir on 26 grudnia, 2016 - 3:53 pm
Konkurencja jest, bo do przetargu może stanąć każdy.