„115” do TAURON Areny? Powrót „537”?

Szykują się korekty na linii „115” (Witkowice – Dworzec Główny Wschód). I choć jeszcze nie podjęto decyzji, jaki dokładnie przyjmą kształt, to nie ma wątpliwości, że coś się zmieni. ZIKiT wysłał pismo do Rady Dzielnicy IV w którym informuje, że na prośbę MPK na „115” będą musiały być skierowane mniejsze autobusy. Ponieważ linia jeździ zatłoczona jest spore ryzyko, że po zamianie nie wszyscy pasażerowie się pomieszczą. Dlatego urzędnicy proponują dwa rozwiązania: albo przyspieszenie linii tak by omijała część przystanków, albo… całkowitą zmianę trasy i tym samym wygaszenie popytu.

Kolor niebieski: obecna trasa „115”. Kolor czerwony: wariant ze zmianą przebiegu linii na południowym odcinku, zaproponowany przez ZIKiT.

Oto wspomniane pismo:

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie informuje, że w związku z wnioskami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego S.A. w Krakowie, dotyczącym zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego, konieczne jest skierowanie autobusów o długości 8,5 m do obsługi linii 115. Obecnie linię tę obsługują autobusy o standardowej długości, czyli 12 m. Sytuacja ta wynika z faktu kursowania przedmiotowej linii przez ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej, na której znajdują się dwa przeciwne zakręty o kącie około 90 stopni. Szczególnie pokonanie zakrętu położonego bliżej al. 29 Listopada stwarza zagrożenie zarówno dla pasażerów autobusów, jak i innych uczestników ruchu. Z jednej strony autobus w niekorzystnej sytuacji musi wjechać na chodnik, natomiast z drugiej strony może zahaczyć lusterkiem o drewniany słup. Z tego względu, operator linii 115, czyli MPK S.A. w Krakowie oczekuje decyzji o zamianie taboru kursującego na tej linii na mniejszy.
Z uwagi na kursowanie linii 115 przez aleję 29 Listopada, skierowanie do jej obsługi mniejszych pojazdów będzie wiązało się z permanentnym ich przepełnieniem na przedmiotowym ciągu komunikacyjny. W związku z tym tutejszy Zarząd proponuje dwa rozwiązania:

• przywrócenie linii 115 funkcji linii przyspieszonej z ograniczoną liczbą przystanków w ciągu al. 29 Listopada (na tym ciągu pozostałyby tylko przystanki „Kuźnicy Kołłątajowskiej” i „Opolska Estakada”) bez zmiany trasy;
• zmianę trasy linii 115 na następującą: Witkowice – Opolska Estakada bez zmian, następnie ul. Lublańską, Młyńską, Pilotów, Ułanów – TAURON Arena Kraków Wieczysta (powrót ul. Meissnera).

W szczególności zwracamy się o rozważenie drugiej propozycji. Przypominamy, że rejon ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej zyskał w ubiegłym roku połączenie linią 503 do centrum Krakowa, charakteryzujące się bardzo dobrą ofertą komunikacyjną. Jednocześnie, linia 115 zachowałaby swoją ważną funkcję dowozu dzieci do szkoły w Witkowicach, dodatkowo rozpoczynając obsługę zupełnie nowej relacji, o którą w przeszłości wnioskowali mieszkańcy, również Dzielnicy IV Prądnik Biały.
Biorąc powyższe pod uwagę, zwracamy się do Państwa z pilną opinię w przedmiotowej sprawie ze względu na charaktery stanowiska wyrażonego przez MPK S.A. w Krakowie.

Komentarz kraboka: Pomysł zmiany trasy „115” jest tak zły, że aż nie wierzę że zaproponowała go obecna ekipa ZIKiT, w mojej opinii znana raczej z dobrych projektów. „Sto piętnastka” to niesamowicie popularna linia, łącząca Witkowice oraz rejony Kuźnicy Kołłątajowskiej ze ścisłym centrum. W obecnej postaci funkcjonuje od kilku lat, i co chwila jej rozkład jest wzmacniany (m.in. październik 2014, styczeń 2016), zresztą sami mieszkańcy regularnie wysuwają postulaty o dodanie jej kursów (kwiecień 2015, grudzień 2015). Takie autobusy jak „115” powinno się wg mnie promować i polepszać ofertę by zachęcić tym więcej pasażerów, a nie uśmiercać bo okazały się zbyt dobre!

Tak, Dzielnica IV postulowała uruchomienie autobusu w kierunku wschodnim, przez Olszę II. Jednak jako nową trasę, a nie zamiast istniejącego i popularnego „115”. A że teraz trzeba skierować krótsze autobusy i linia może być przeciążona? Tym lepiej – jest pretekst by usiąść przy stole i rozważyć zwiększenie jej częstotliwości. Zresztą mamy maj, praktyka dowodzi że w porach największego tłoku ilość pasażerów będzie w najbliższych miesiącach maleć (maturzyści już nie chodzą na zajęcia rano, część osób przesiada się na rowery, później nadejdzie czerwiec i część studentów skończy zajęcia, a potem są wakacje). Może zatem sprawa nie jest aż tak pilna? Może dałoby się odczekać ze zmianą taboru do lipca, a przynajmniej czerwca? Byle do wakacji. A po nich – ZIKiT zapowiedział marszrutyzację układu linii, po której autobusy mają jeździć co 7,5 oraz co 15 minut. Obecnie „115” kursuje co 20 w szczycie (3 kursy/h) i co 60 poza (1 kurs/h) – wspomniana reforma byłaby zatem idealną okazją, by np. puścić je odpowiednio co 15/30 minut (4/2 kursy/h). Więcej kursów rozładowałoby tłok, a przy okazji wpisywało się w założenia marszrutyzacji.

Nie przekonuje mnie też argument ZIKiT o „503”, bo linia ta – choć świetna i porządnie wzmocniona kilka miesięcy temu – nie obsługuje ani Witkowic, ani sporej części ulicy Kuźnicy Kołłątajowskiej. Zresztą tego jak bardzo zły jest pomysł zmiany marszruty „115”, dowodzi głosowanie rozpoczęte wśród mieszkańców. Na tę chwilę, trwa ono ledwie od dwóch godzin jednak już 60 osób zagłosowało za przyspieszeniem linii. Tymczasem za nową trasą są ledwie… cztery osoby.

Mi również zdecydowanie bardziej podoba się pomysł przyspieszenia trasy. Przypomnijmy, że obecne „115” na początku kursowało właśnie jako linia przyspieszona, „537”. Losy „pięćsetki” były początkowo bardzo niepewne, jednak cieszyła się olbrzymią popularnością i została utrzymana na stałe. Po różnych perypetiach, w drugiej połowie 2013 zdecydowano się jednak zamienić ją na regularną, wtedy też dostała stary-nowy numer „115”. Przyznam, że nigdy do końca nie zaakceptowałem tej zmiany, czego przejawem był nawet późniejszy artykuł o wymieraniu „pięćsetek”. „537” wg mnie było bardzo dobrze, bo dzięki przyspieszeniu zapewniało sprawny dojazd do centrum, do tego było przeznaczone przede wszystkim dla tych, dla których miało ono być – mieszkańców północy miasta. Ci na al. 29 Listopada mają szereg innych, często kursujących linii do dyspozycji i takie „115” nie robi tam wielkiej różnicy.

Dlatego o ile zaproponowana zmiana trasy jest wg mnie bardzo nieprzemyślana, tak przyspieszenie byłoby świetną wiadomością. I taka też jest moja propozycja: na razie po prostu zamienić linię w „537”, zwlekając przy okazji ze zmianami jak najdłużej się da, a po wakacjach wzmocnić całą trasę tak by autobusy kursowały co 15/30 minut (szczyt / międzyszczyt). Wszystko by się pięknie ułożyło: mielibyśmy mniejszy tłok, taka częstotliwość wpisywałaby się w założenia reformy, a przy okazji bylibyśmy po raz kolejny (po niedawnych wzmocnieniach „503” oraz uruchomieniu „511”) świadkami odżywania linii przyspieszonych. Czego i sobie, i Wam drodzy Czytelnicy życzę.

Jacek Mosakowski

Reklama