Znamy już więcej szczegółów dotyczących nowej linii autobusowej z Krakowa do Trąbek. Podstawowe informacje podałem w poprzednim artykule, dziś skupimy się na nowościach.
Przede wszystkim – w międzyczasie zmieniono planowany przebieg linii na terenie Wieliczki. Obecnie zakłada się, że pojedzie ona dołem, koło Kopalni Soli, a zatem na trasie Dworzec Płaszów – Wielicka – Wieliczka Krakowska – Wieliczka Dembowskiego – Wieliczka Słowackiego – Wieliczka Gdowska – Lednica Górna – Tomaszkowice – Przebieczany – Trąbki – Trąbki Park & Ride. Dodatkowo, ponieważ uznano że na takiej marszrucie, na części aglomeracyjnej linia przyda się jako wsparcie na każdym przystanku, zmieniono jej charakter z przyspieszonej na zwykłą i, zamiast „314”, planowany dla niej jest numer „274”.
Aby przyspieszyć przejazd, nowe przystanki na odcinku Wieliczka – Trąbki będą miały status „na żądanie”. Ich przybliżone lokalizacje można znaleźć w poście Wielickiej Informacji Komunikacyjnej, choć same nazwy będą prawdopodobnie inne. Jeśli chodzi o końcówkę w Krakowie, to ZIKiT proponował Nowy Bieżanów Południe, jednak Biskupice na to się nie zgodziły, postulując Dworzec Płaszów – i taka też będzie prawdopodobnie pętla „274”. Docelowo niewykluczone jednak, że zostanie ona jeszcze wydłużona do „Podgórza SKA”. Linia ma wyruszyć na ulice w październiku.
Komentarz kraboka: Trochę szkoda że jednak nie będzie to linia przyspieszona, choć nie to jest najważniejsze. Ważne, że wyjedzie i to niebawem. Co do końcówki w Krakowie, to uważam że propozycja ZIKiT z Nowym Bieżanowem nie jest najtrafniejsza, bo nawet gdyby autobus po drodze jeszcze zahaczył o przystanek „Prokocim Szpital”, to i tak możliwości przesiadki są gorsze niż kawałek dalej, przy Bieżanowskiej. Dzięki skierowaniu do Dworca Płaszów pasażerowie będą mogli przesiąść się na kilka innych linii, w tym kurdwanowskie tramwaje „6”, „24” i „50”, czy „11” na Ruczaj. Z drugiej strony, wydłużenie do „Podgórza SKA” w mojej opinii nie jest konieczne bo pociągnie to za sobą jeszcze dodatkowe koszty (MPK ma płacone za każdy przejechany kilometr, wg tych stawek) – jeśli znajdą się dodatkowe pieniądze, to lepiej je przeznaczyć na choćby jeden czy dwa dodatkowe kursy. Inne lokalne linie, w tym aglomeracyjne „243” z Węgrzc Wielkich czy „301” z Niepołomic, też kończą przy Dworcu Płaszów.
Tak czy owak, nie sposób się nie cieszyć że Trąbki niebawem zyskają połączenie komunikacji miejskiej. A co na to Gdów?
Jacek Mosakowski
#1 by tramwajarz on 20 września, 2018 - 9:07 pm
W Krakowie są sztywne rozkłady więc przystanek na żądanie to ozdoba ale może przez to autobus będzie mniej spóźniony w szczycie z Wielickiej. Jeśli Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł zlikwidował przyspieszenie mógł skierować 274 przez Bogucice. Najważniejsze że wyjechała przed wyborami samorządowymi:)
#2 by kaszmir on 21 września, 2018 - 7:11 am
Myślę, że nie jest tak źle z tą „ozdobą” – można to zmierzyć i np. założyć, że średnio na osiem przystanków „na żądanie” autobus zatrzyma się na dwóch. I ułożyć rozkład pod tą średnią (to dwa na osiem to oczywiście tylko przykład).
#3 by Przemysław z Mistrzejowic on 24 września, 2018 - 4:02 pm
Zależy, gdzie. W mieście „nz” faktycznie jest ozdobą, mającą jakieś minimalne znaczenie wieczorami i w weekendy. Poza miastem faktycznie daje to przyspieszenie, bo na 10 przystanków, autobus faktycznie zatrzymuje się na 2-4.
Pozdrawiam.
#4 by Smoku on 21 września, 2018 - 8:30 am
Najciekawsze jest to ze w Biakupicach zrobiono P&R za prawie pół bańki a mpk wycofalo sie z przejazd tamtędy…
#5 by ja_ on 21 września, 2018 - 3:20 pm
Na terenie samego Krakowa mogłaby być przyspieszona, ale że poza Krakowem zatrzymuje się na każdym przystanku, to dobrze.
#6 by Kinga on 21 września, 2018 - 8:22 pm
Tak małe miejscowości skorzystają
#7 by martasawi on 23 września, 2018 - 9:41 pm
No ciekawe jak to z tym będzie.
#8 by Zuza on 27 września, 2018 - 12:37 pm
fajnie, szkoda jednak że nie pospieszny
#9 by lili on 28 września, 2018 - 8:16 am
Nie ma co narzekać. Ważne, że jest!
#10 by Zieleńczanin on 27 czerwca, 2019 - 8:22 am
Kiedyś linia rekreacyjna 501 do Gdowa miała przystanek w Biskupicach (w 1975) i w Trąbkach (w 1980) 🙂