Dziś postanowiłem zająć się poprawą sytuacji pasażerów dojeżdżających z rejonów ronda Młyńskiego i ulicy Pilotów do I obwodnicy, korzystających z linii „124/424”, „502” czy „152”. O ile w szczycie samo „502” już wykonuje dużo kursów, a łącznie wszystkie te autobusy pojawiają się dosłownie co parę minut, tak w godzinach międzyszczytowych sytuacja trochę kuleje i obecnie wg rozkładu często trzeba czekać blisko 15 minut na autobus (mimo że średnio kurs powinien pojawiać się co mniej niż 6 minut) – „152” jeździ raz na 20 minut, z kolei „124/424” i „502” oba jeżdżą co 15, lecz niestety w odstępie zaledwie… jednej minuty. Postanowiłem poprosić urzędników Zarządu Transportu Publicznego (ZTP) o przyjrzenie się sprawie, zwłaszcza że na „124/424” nie powinno być przeszkód w przesunięciu odjazdów o parę minut, a przy okazji linie te nie tylko zyskałyby koordynację z „502”, lecz również z tramwajem „2” między Cmentarzem Rakowickim a Jubilatem. Poniżej treść pisma które przesłałem do ZTP.
Szanowni Państwo,
Zwracam się z prośbą o korekcję godzin odjazdów linii 124 i 424 w godzinach międzyszczytowych, jadąc z ronda Młyńskiego w kierunku osiedla Podwawelskiego, celem poprawy koordynacji z linią 502. Obecnie ze wspomnianych rejonów w stronę Rynku i dalej do Muzeum Narodowego odjeżdżają autobusy 124/424, 152 i 502. Poza szczytem 124/424 i 502 mają ten sam takt co 15 minut, lecz z przystanków odjeżdżają w odstępie zaledwie minuty. Często dochodzi jeszcze 152, przez co mają miejsce sytuacje iż trzy autobusy jadą razem, a potem na następny trzeba oczekiwać blisko 15 minut. Tak jest m.in. po godz. 9:30 (odjazdy z ronda Młyńskiego: 9:31, 9:34, 9:35, a kolejne dwa dopiero 9:49 i 9:50). Oprócz jazdy dwóch-trzech autobusów jeden za drugim, przekłada się to też na zapełnienia: pierwszy autobus w grupie ma często problemy ze zmieszczeniem wszystkich pasażerów, podczas gdy za nim jadą pozostałe, puściejsze.
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze możliwa jest koordynacja, lecz tu sytuacja jest dogodna: 124/424 i 502 mają te same takty, w dodatku 124/424 nie jest skoordynowane z innymi autobusami. Nawet przesunięcie godzin odjazdów 124/424 o 4-5 minut wcześniej (czyli z ronda Młyńskiego np. 59, 14, 29, 44 zamiast 04, 19, 34, 49) już poprawi sytuację.
Obecnie 124/424 mają po 11 minut postoju na Wieczystej/Ugorku i 15 na Osiedlu Podwawelskim. Gdyby wdrożyć zaproponowaną wyżej zmianę, miałyby one odpowiednio 6-7 i 20-21 minut na pętlach. Ten pierwszy przedział mieści się w akceptowalnych przez ZTP granicach (np. 502 w międzyszczycie na Cracovii Stadionie ma 6 minut postoju), do tego wydłużenie przerwy na Osiedlu Podwawelskim da więcej czasu na ładowanie autobusów elektrycznych obsługujących 124/424.
“Rondo Młyńskie” zbiera potoki z całej okolicy, do tego służy za punkt przesiadkowy z innych linii (jako pierwszy umożliwiając przesiadkę na 124/424, 152 i 502 jednocześnie). Poprawienie koordynacji odczuliby również pasażerowie z przystanków “Narzymskiego” i “Łukasiewicza” które, mimo że pod inną nazwą, również dzielą część potoków. Poprawiłaby się również koordynacja 124/424 z linią 2 na odcinku Cmentarz Rakowicki – I Obwodnica – Jubilat (obecnie takt wynosi 3+12 minut, po zmianach wynosiłby 7+8).
Chodzi o zmianę tylko w stronę osiedla Podwawelskiego, w przeciwną 124/424 w międzyszczycie jest dobrze skoordynowane zarówno z linią 2, jak i 502. Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
Z wyrazami szacunku,
Jacek Mosakowski
#1 by Przemysław z Mistrzejowic on 14 stycznia, 2019 - 7:00 am
Zrobienie równego taktu linii zwykłej z przyspieszoną zawsze spowoduje, że takt się rozjedzie po kilku przystankach. Może lepiej by było powalczyć o podniesienie częstotliwości kursowania 152 i do niej dopasowywać 124/424? Wtedy wyszedłby równy takt od Cracovii do Ronda Młyńskiego – objazd 124/424 przez Prażmowskiego trwa 1-2 minuty dłużej, więc przesunięcie niewielkie.
Pozdrawiam.
#2 by kaszmir on 14 stycznia, 2019 - 8:40 am
Właśnie na wspólnym odcinku „124/424” i „502”, tj. Rondo Młyńskie – Muzeum Narodowe, przyspieszenie jest minimalnie odczuwalne – rozkładowy przejazd dla „124/424” wynosi 20 minut, a dla „502” 18. W praktyce często nawet mniej, bo jeśli „502” utknie za „124/424” to nie ma jak go przegonić. I, co gorsza, potęguje to spóźnienie, bo np. światła przy Muzeum Narodowym są ustawione tak, że na jednej fazie skręci w lewo zwykle tylko jeden autobus – a drugi musi czekać kolejne dwie minuty by przejechać.
Co do „152” – to byłoby super, lecz niosłoby spore koszty bo trzeba by zwiększyć częstotliwość przez cały dzień. A nawet jeszcze większe, bo linia jest skoordynowana ze „192” więc i tę trzeba byłoby wzmocnić. Rozwiązanie ze „124/424” ma o tyle zaletę, że jest bezkosztowe.