Pomysły kraboka: poprawa koordynacji „124/424” z „502” [Odpowiedź ZTP]

Niecały miesiąc temu wysłałem do urzędników Zarządu Transportu Publicznego prośbę o zmianę godzin odjazdów „124/424” poza szczytem, jadąc z Pilotów w kier. I obwodnicy, celem poprawy koordynacji z liniami „502” i „2” – szczegóły i uzasadnienie opisałem w tym artykule. Miło mi poinformować, że urzędnicy rozpatrzyli pozytywnie tę propozycję! 🙂

Zmiany na „124/424” wejdą w życie od najbliższej soboty, 11 lutego 2019. W godzinach międzyszczytowych, gdy obie linie kursują łącznie co kwadrans, odjazdy z Wieczystej i Ugorka zostaną przesunięte o pięć minut do przodu. Dzięki temu, poprawie ulegnie synchronizacja z „502” od ronda Młyńskiego – autobusy, zamiast jechać w takcie 1+14 minut (czyli: czternaście minut przerwy, a potem dwa w odstępie minuty), będą jeździć w bardziej wyrównanych odstępach 6+9. Dokładnie taką zmianę proponowałem, o pięć minut – o więcej nie dało się przesunąć, bo skróciłoby to postoje „124/424” na Wieczystej i Ugorku do zbyt krótkiego czasu. Dzięki wspomnianemu przesunięciu poprawie ulegnie również koordynacja „124/424” z „2” na odcinku Cmentarz Rakowicki – Jubilat: obecnie wynosi 3+12 minut, po zmianach będzie to 7+8, a zatem najbardziej wyrównany takt jaki jest możliwy.

Nikt nie traci, za to sporo osób zyska, bo dzięki poprawie taktów skróci się maksymalny czas oczekiwania na połączenie. Obecnie np. w przypadku „124/424” i „502”, w zależności od szczęścia, ktoś może stać na przystanku nawet czternaście minut, za to komuś innemu przyjadą dwa autobusy stadnie. Po zmianach czekać będziemy maksymalnie dziewięć minut. Podobnie w kwestii „124/424” i „2”. Co więcej, dzięki lepszemu ułożeniu kursów, równomierniej rozłożą się też potoki pasażerskie – bez sytuacji w której pierwszy pojazd jedzie wypełniony po brzegi, albo nawet nie mieści pasażerów, a tuż za nim jedzie drugi, pusty.

Niektórzy Czytelnicy zwracali uwagę, że „502” jest przyspieszone więc trudno ją skoordynować z liniami zwykłymi, jakimi są „124/424”. W praktyce jednak przyspieszenie na tym odcinku nie jest aż tak duże, i przejazdy tych autobusów między rondem Młyńskim a Muzeum Narodowym różnią się zaledwie o dwie minuty (odpowiednio: 18 i 20 minut). Co więcej, dotychczas „pięćsetka” często utykała po drodze za „124/424” i nie miała nawet jak wyprzedzić, co powodowało opóźnienia – w szczególności na lewoskręcie z Piłsudskiego w Aleje Trzech Wieszczów, gdzie zwykle skręcić zdąży tylko jeden autobus, a drugi musi czekać dwie minuty na kolejne zielone. Jest zatem szansa, że dzięki tej korekcie poprawi się również punktualność „502” na wspomnianym odcinku.

I takie zmiany lubię – nic nie kosztuje, a sporej grupie pasażerów odczuwalnie poprawi życie.

PS. Jak się dowiedziałem, moją akcję wsparła również jednogłośnie Rada Dzielnicy III Prądnik Czerwony, efektem czego była uchwała popierająca opisany pomysł i wysłana przez Dzielnicę do ZTP. Jestem wdzięczny Radnym za przychylny głos!

Jacek Mosakowski

Reklama