Nie „284” jak przypuszczano, a „311”! Taki numer dostanie nowa linia z Wieliczki do Krakowa o której pisałem niedawno, a której zadaniem będzie wzmocnienie przeciążonego „304”. Czy ma szansę spełnić swoje zadanie? Wg mnie nie zanosi się na to. Szczegóły jej trasy, rozkładu i funkcji – poniżej.
„311” pojedzie po trasie: Wieliczka Rynek-Kopalnia – Wieliczka Dembowskiego – Wieliczka Krakowska (powrót: Wieliczka Krakowska – Wieliczka Narutowicza – Wieliczka Piłsudskiego – Wieliczka Asnyka – Wieliczka Słowackiego – Wieliczka Rynek-Kopalnia) – Wielicka – Kamieńskiego – Konopnickiej – Rondo Grunwaldzkie – Osiedle Podwawelskie. Na terenie Wieliczki będzie zatrzymywać się na wszystkich przystankach, natomiast w Krakowie będzie funkcjonowało jako przyspieszone – to zmiana względem pierwotnych planów, które mówiły iż autobus miał być zwykłym na całej trasie. „Trzysta jedenastka” będzie odjeżdżać z przystanków co pół godziny.
Skąd jednak taki nietypowy numer? Wszak wszystkie autobusy zaczynające trasę w mieście Wieliczka mają numery kończące się na „4”? Plan był taki, by jednocześnie zmienić trasę „301”: Niepołomice – jak obecnie – Wielicka – Kamieńskiego – Konopnickiej – Rondo Grunwaldzkie – Osiedle Podwawelskie. „Trzysta jedynka” zatem, zamiast kończyć na pętli „Podgórze SKA”, dojeżdżałaby dalej, zapewniając niepołomiczanom dojazd do centrum Krakowa. Zbieżność trasy, numeru i częstotliwości (od jesieni „301” ma kursować dwukrotnie częściej, czyli również co pół godziny) z „311” jest nieprzypadkowa – oba autobusy miały być skoordynowane, zapewniając autobus co kwadrans od osiedla Podwawelskiego aż do Wieliczki.
Niestety z tych planów nie zostało wiele bo Niepołomice, które i tak wykosztują się na zwiększenie częstotliwości „301”, nie zgodziły się dopłacać jeszcze więcej na wydłużenie trasy do centrum Krakowa. „Trzysta jedynka” zostanie zatem na „Podgórzu SKA”, a do osiedla Podwawelskiego dotrze tylko „311”. Ewentualna koordynacja między obiema będzie już tylko na odcinku od Bieżanowskiej do Wieliczki.
Komentarz kraboka: I tak oto całkiem niezły plan spalił na panewce. Linia „304” kursuje obecnie w szczycie co 10 minut i jeździ przetłoczona. Zarząd Transportu Publicznego zmaga się z problemami budżetowymi, więc chciano ten problem rozwiązać sprytnie: uruchomić nowe „311” tylko co pół godziny, lecz jednocześnie minimalnie wydłużyć „301” (a więc i koszty były relatywnie niewielkie), by razem ugrać autobus co kwadrans. Takie „301+311” co 15 minut miałoby już niezłe szanse choć trochę ulżyć pasażerom „trzysta czwórki”. Niestety Niepołomice nie zgodziły się na zwiększenie finansowania linii i tym samym „301” zostanie jak jest. W efekcie z szumnego połączenia co kwadrans do centrum Krakowa zostanie tylko… autobusik co 30 minut. Czy „311” co pół godziny ma jakiekolwiek szanse odciążyć „304” jeżdżące co 10 minut? W mojej opinii nie ma. Wieliczka wprawdzie walczy jeszcze o większą częstotliwość albo skierowanie przegubowców, jednak szanse są małe. I choć pewnie będzie koordynacja „301+311” od Bieżanowskiej, jest to za mało i za daleko. Od tego przystanku są przecież dostępne również „204+244” jeżdżące w szczycie co 10 minut (czyli tak często jak „304”, i w szczególności częściej niż planowane „301+311”) więc gdyby takie lokalne autobusy miały pomóc odciążyć „304”, to już by to robiły od dawna.
W zeszłym miesiącu napisałem artykuł, w którym wyliczałem co Kraków robi transportowo źle. Wśród listy był tam punkt „na pół gwizdka” i z „311” mamy właśnie dobry przykład jak to działa. Chciano odciążyć „trzysta czwórkę” jednak nie było na to wystarczająco dużo kasy. W efekcie niby powstanie nowy autobus, jednak z taką częstotliwością że ma małe szanse realnie pomóc. Na papierze niemniej wszystko się będzie zgadzać, przecież podjęto starania: oto uruchomiono aż dwa dodatkowe kursy na godzinę. Tymczasem ludzie dalej będą zostawać na przystankach. Takich przypadków mieliśmy już sporo: uruchomione w 2016 „192” nie odciążyło „182+482” (niby zbieżne trasy, jednak to pierwsze jeździ co 20 minut, a wspomniana para co 7-8), funkcjonująca w latach 2009-2011 linia „104” na Ruczaj też nie pomogła innym autobusom (jeździła ledwie co 20-24 minuty), itd.
Oczywiście – trzeba się cieszyć z każdego nowego połączenia, dodatkowe kursy są zawsze na plus. I ja to doceniam. Zyskujemy ciekawy autobusik z Wieliczki na osiedle Podwawelskie, do tego przyspieszony, z nie najgorszą trasą i częstotliwością jak na linię aglomeracyjną. Tyle, że nie jest to rozwiązanie problemów którym miało być „311”. Dalej zatem prawdopodobnie pozostaniemy z przetłoczonym „304”.
Podziękowania dla portalu Wielicka Informacja Komunikacyjna – WIK za przekazane informacje.
Jacek Mosakowski
#1 by Zieleńczanin on 22 sierpnia, 2019 - 9:44 am
A może coś takiego:
224 – likwidacja
301 – za pieniądze z likwidacji 224 wydłużenie do Podwawelskiego
311 – jak w artykule, przekierowanie przez Krzyszkowice po trasie 224.
#2 by kaszmir on 22 sierpnia, 2019 - 10:02 am
Pomysł dobry. Niestety rozbija się o dwie rzeczy:
– Wieliczka chce mieć połączenie do Centrum Jana Pawła II (dlatego „224” pojechało tamże, a nie np. do Podgórza SKA)
– „224” jest finansowane przez Wieliczkę, a „301” przez Niepołomice (i Wieliczkę) – dalej zatem pozostaje problem niechęci do zwiększenia finansowania przez Niepołomice
#3 by Zieleńczanin on 22 sierpnia, 2019 - 10:09 am
1. To niech 204/244 tam wjeżdża wariantowo w kierunku przeciwnym do potoków.
2. Ale wydłużenie jest w interesie Wieliczki 😉
#4 by TT167 on 22 sierpnia, 2019 - 11:29 am
Pomysł dobry „po zbóju” …
224 obsługuje ul. Janińską, Sąd i Solne Miasto – co miałoby tam pojechać? To raz…
A dwa, jak 301 i 311 miałoby być skoordynowana z Wieliczki, kiedy 311 jechałaby jeszcze przez Krzyszkowice?
Poza tym 224 przecież pojedzie obok Baryczy, taki przynajmniej jest plan…
#5 by pętla on 23 sierpnia, 2019 - 2:55 pm
204/244 kieszeniowo do CJP2 i/lub przez Korbońskiego?
224/311 do Podwawelskiego/Cracovia
204 za 224 w Wieliczce
#6 by kaszmir on 23 sierpnia, 2019 - 7:15 pm
Słuchajcie, gdyby „204/244” mogło jeździć przez Centrum Jana Pawła II, to by jeździło i nie uruchamialiby specjalnie „224”. Wg mnie nie chcieli robić wjazdów kieszeniowych bo zajęłyby one przynajmniej parę minut i tym samym wydłużyły mocno czas przejazdu oraz zepsuły takt między „204” i „244”.
#7 by Zieleńczanin on 23 sierpnia, 2019 - 8:00 pm
224 uruchomiono chyba też ze względu na obsługę nowych terenów w Wieliczce 😉
Ja proponuję wjazdy 204 w stronę przeciwną do potoków. Takt z 244 – poprawi się, bo ta jedzie przez Krzyszkowice. W zamian za 224 może wariantowe kursy 244 po trasie 224?
Z oszczędności 301 do RG.
#8 by kaszmir on 24 sierpnia, 2019 - 9:03 am
Powtórzę – gdyby „224” wprowadzono tylko ze względu na osiedla w Wieliczce, to by kończyła na Podgórzu SKA.
Obecnie dojazd jest zapewniony w obie strony. Kursowanie wariantowe „204/244” tylko przeciwnie do potoków oznaczałoby, że byłoby jak dojechać, lecz nie byłoby jak wrócić (lub na odwrót). To nie jest miejsce pracy, tam ludzie mogą jechać i rano, i popołudniu.
Co do taktu – nie, bo najważniejszy jest takt między Borkiem Fałęckim a Wielicką.
#9 by Zieleńczanin on 24 sierpnia, 2019 - 2:14 pm
I tu masz mnie jak bocian żabę 😉
#10 by pętla on 25 sierpnia, 2019 - 12:41 pm
Jeśli ul. Korbońskiego jest przejezdna dla MPK nie byłoby wjazdów kieszeniowych, i tak jest to 1x/godz.
Artur Kozioł i kard Dziwisz bdb się znają i takie jest uzasadnienie 224. Inne sanktuaria zazdroszczą lobbingu dojazdowego:)
Lepiej żeby 311 była linia szczytową.
#11 by wieliczek on 23 sierpnia, 2019 - 5:42 pm
A ja się zastanawiam, czemu cały potok pasażerów kieruje sie w stronę Alej? Dlaczego to 311 własnie nie mogłoby do pary z 301 konczyc przy Podgórze SKA i niech się ludzie przesiadają na tramwaje.
#12 by kaszmir on 23 sierpnia, 2019 - 7:14 pm
Pewnie chodzi o to, że „304” jedzie w kierunku Rondo Grunwaldzkiego, więc „311” będzie pokrywać się z „304” jak najbardziej może, by próbować podkraść mu jak najwięcej pasażerów.
#13 by ggggg1 on 24 sierpnia, 2019 - 8:02 pm
co prawda po weryfikacji dowiedziałem się, że potocznie słowa „przetłoczona” można używać też w tym znaczeniu, ale jakoś to tak koślawo brzmi 😉