Przyspieszyć autobusy na Nowohuckiej, czyli o buspasach cz. 2 [List Czytelnika]

Poprzednio: Zanim powstanie premetro, czyli o buspasach

Ulica Nowohucka jest jedną z najważniejszych dróg obwodowych w Krakowie. Przenosi ona duży ruch zarówno indywidualny jak i autobusowy, łącząc Podgórze z Nową Hutą. Obecnie w godzinach szczytu ulica ta notuje regularnie duże korki w wielu punktach. Sprawia to, że czas podróży autobusem jest mocno wydłużony i podróż komunikacją zbiorową nie ma żadnej przewagi nad wyborem własnego samochodu. Jest wręcz przeciwnie – przy estakadach (Obrońców Lwowa oraz nad Kuklińskiego) autobusy zjeżdżają na dolne poziomy skrzyżowań tracąc jeszcze więcej czasu – nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt minut w skrajnych przypadkach. Tę sytuację należy zmienić. Ciąg Podgórze – Nowa Huta może być świetnym połączeniem dla autobusów, także tych przyspieszonych – długie proste odcinki, mała ilość gęstej zabudowy wokół. Obecnie jeżdżą tędy trzy linie: „174”, „178” i „578”, jednak doświadczają ogromnych strat czasu – co sprawia, że wielu potencjalnych pasażerów wybiera połączenia tramwajowe przez centrum, lub własny samochód.

Trasy linii „174” oraz „178/578”. Źródło: OpenStreetMap.

Kilka lat temu pojawił się pomysł wyznaczenia buspasa na ul. Nowohuckiej po oddaniu Wschodniej Obwodnicy Krakowa, w postaci mostu w ciągu drogi ekspresowej S7. Niestety nie doczekaliśmy się tego, gdyż finalnie ówczesny Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu stwierdził, że liczby w postaci natężenia ruchu drogowego zestawionego z potokami pasażerskimi nie uzasadniają takiej zmiany. Trudno się z tym nie zgodzić – cały ten ciąg pełni rolę aktualnej III obwodnicy i jest obecnie bardzo istotnym elementem krakowskiej sieci drogowej. Nie warto jednak tracić nadziei, gdyż zamiast zabierać jeden z pasów ruchu, można buspas tam… dobudować.

Pas drogowy wzdłuż ul. Nowohuckiej jest na sporej części bardzo szeroki, co można zobaczyć na mapie działek na Geoportalu. Jest wystarczająco dużo miejsca, by w jego ramach zmieścić dodatkowy pas ruchu, a nawet i brakujący chodnik, drogę dla rowerów i pas zieleni, zwłaszcza na lewym brzegu Wisły. Względnie niskim kosztem moglibyśmy przyspieszyć autobusy na tym ciągu. Wąskim gardłem zostanie Most Nowohucki, ale nawet i bez niego poprawa by była ogromna.

Pas drogowy wzdłuż ul. Nowohuckiej. Źródło: Geoportal.

Taki projekt – na ograniczonym odcinku od ul. Centralnej do ronda 308 Dywizjonu – udało się złożyć w tym roku do Budżetu Obywatelskiego (BO). Niestety koszt szacowany przez Zarząd Dróg Miasta Krakowa (ZDMK), czyli ok. 2,1 mln zł, przekroczył limit na pojedyncze zadanie. Wartość projektu na pewno zwiększa koszt ewentualnej przebudowy odwodnienia, podziemnych sieci i sygnalizacji świetlnej. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by procedować go poza BO, już na całym odcinku.

Propozycja buspasa między ul. Centralną a rondem 308 Dywizjonu. Źródło: mapy google.

Wspomniany w poprzednim akapicie odcinek jest jednym z łatwiejszych do wykonania, jak również ma szansę dać zauważalne korzyści ze względu na bycie pierwszym przed „wąskim gardłem” w postaci Ronda 308 Dywizjonu. Oczywiście nie należy ograniczać się tylko do niego – buspas można i należy dobudować także na pozostałych odcinkach.

Propozycja buspasa do ul. Ciepłowniczej. Źródło: mapy google.

Odcinek rondo 308 Dywizjonu – ul. Ciepłownicza może mieć buspasy po obu stronach. Na skrzyżowaniu z tą drugą ulicą zresztą już jest, albo powstaje „śluza autobusowa”, a za skrzyżowaniem są otwarte zatoki. Pozostaje tylko połączyć te odcinki dodatkowym asfaltem. Konieczne będzie niestety przesunięcie względnie świeżej drogi dla rowerów po zachodniej stronie – szkoda, że nie pomyślano o tym przy jej budowie…

Na odcinku od mostu Nowohuckiego do estakady nad Kuklińskiego pas drogowy jest węższy – bez wchodzenia na siąsiedni teren prawdopodobnie zmieści się tylko jeden pas (konieczne może być przesunięcie osi jezdni). Tak czy inaczej zysk z takiego rozwiązania będzie zauważalny. Oczywiście warto jednak zaprojektować buspasy po obu stronach jezdni – sąsiednia „zabudowa” to w większości ogródki działkowe lub zabudowa przemysłowa.

Propozycja buspasa na odcinku do Kuklińskiego. Źródło: mapy google.

Jaki może być szacunkowy koszt takich buspasów, zakładając brak wejścia w sąsiedni teren? Posiłkując się wyceną ZDMK i zaokrąglając ją w górę do 3 mln zł za 350 m „pojedynczego” buspasa, przedstawione w tym artykule łączne 4000 m metodą prostej ekstrapolacji kosztowałoby ok. 34 mln zł. Czy to dużo? Tak, ale z drugiej strony jest to nadal rząd wielkości mniej niż inne większe inwestycje, np. linie tramwajowe. Nie mówiąc już o Trasie Łagiewnickiej czy Zwierzynieckiej. Oczywiście należy zwrócić uwagę, że wobec ul. Nowohuckiej są dalekosiężne plany w postaci budowy wzdłuż niej tramwaju, jak również budowy Trasy Ciepłowniczej. Te inwestycje jednak są bardzo odległe oraz bardzo drogie – proponowane w tym artykule buspasy to dość mało „inwazyjne” projekty, które mogłyby poprawić los pasażerów już w krótkiej perspektywie czasowej i posłużyć jeszcze wiele lat, zanim przyjdzie czas na wielkie inwestycje – o ile w ogóle się one zaczną.

Na całym tym ciągu autobusowym zostaje jeszcze „węzeł gordyjski” w postaci odcinka między ul. Klimeckiego a ul. Wielicką – ale o tym w następnym odcinku.

Kamil Bieniek

PS. Aktualizacja od Autora listu: „Do artykułu padło wiele komentarzy wskazujących na rzadkie wystepowanie zatorów na odcinku między Rondem 308 Dywizjonu a Mostem Nowohuckim (w kierunku Podgórza), co w kontekście niedawnej budowy drogi dla rowerów oraz zjazdu obniża sens budowy tego konkretnego fragmentu na ten moment. Autor przyjmuje ten argument i dziękuje za wszystkie komentarze.”

Reklama