Zapewne wielu z Czytelników spotkała taka sytuacja: czekamy na przystanku, a do celu podróży możemy dojechać dwiema lub więcej liniami. Przez wiele minut nie pojawia się nic, aż po długim okresie przyjeżdżają… oba autobusy, jeden za drugim. Zamiast mieć odjazd średnio co parę minut, stoi się po kilkanaście-kilkadziesiąt by potem przyjechało „stado”. Część winy leży w korkach i opóźnieniach które generują, jednak często takie odjazdy parami wynikają z samych rozkładów i braku synchronizacji połączeń. A synchronizacji tej nie da się wprowadzić, jeśli poszczególne linie kursują z różnymi częstotliwościami.
Jeszcze pięć-dziesięć lat temu autobusy na wielu ciągach miały te same częstotliwości, dzięki czemu można było ułożyć ich odjazdy na przemian. Niestety, ostatnie parę lat to stopniowa degradacja tej struktury. Sporej części połączeń zmieniono takty, często bez sprawdzenia czy i jak pogorszy to działanie całego systemu. Przykłady?
W 2018 zwiększono częstotliwość „172” do 15 minut w dni powszednie. Decyzja słuszna bo linia jest popularna. Zapomniano jednak, że na środkowym odcinku podobny przebieg ma „138” i oba autobusy zbierają te same potoki, w tym osoby jadące między Wiślicką (czy ogólnie z i do Nowej Huty) a Opolską i Krowodrzą. Niestety, autobus „138” zostawiono co 20 minut. W efekcie, o ile wcześniej obie linie jeździły na przemian we w miarę równomiernych odstępach, tak teraz nie da się ich skoordynować i część kursów odbywa się stadnie. Poniżej przykładowe pory odjazdów z Wiślickiej w godzinach przedpołudniowych – kolorem zaznaczyłem kursy zdublowane:
- „138”: 10, 30, 50
- „172”: 02, 17, 32, 47
Czyli: dwa autobusy w odstępie 2-3 minut, a potem kwadrans czekania na kolejną parę (jest jeszcze „572”, jednak omija sporą część przystanków, do tego funkcjonuje tylko w szczycie).
Podobnych przypadków, dotyczących różnych godzin i dni tygodnia, jest w Krakowie masa. Uruchomione jesienią „196” mogłoby jeździć na przemian ze „106/136”, zapewniając skoordynowane połączenie między Łagiewnikami a Kobierzyńską i Ruczajem, jednak dostało inną częstotliwość. „173” w Nowym Bieżanowie nie da się zsynchronizować z „503”. Podobnie niemożliwe jest to dla „174” i „179” na Kurdwanowie. Zdarzają się też większe grupy – autobusy „124/424”, „152” i „502” dojeżdżają do I obwodnicy, jednak co linia, to inna częstotliwość. Itd., itp.
Takie dysponowanie liniami i pieniędzmi jest nieefektywne. Jeśli zmienia się częstotliwość jednej linii („172” co 15 minut), to analogicznie powinno się wzmocnić jej bliźniaczkę („138”). Jeśli uruchamia się nowe połączenie („196”), to powinno ono być skoordynowane z istniejącym („106/136”). Dzięki temu można ułożyć autobusy w takcie, tak by pasażer nie musiał długo czekać na przystanku. Również wyszukiwarki połączeń będą w stanie zaoferować lepsze podróże.
Postanowiłem o to powalczyć. Od dwóch lat przekonywałem Zarząd Transportu Publicznego (ZTP) by scalić częstotliwości krakowskich autobusów do jednego systemu. I w rozmowach, które przeprowadzałem w ostatnich tygodniach z urzędnikami, przyznali że przekonałem ich do tej propozycji. Zdecydowali więc, by jeszcze w 2023 usystematyzować takty autobusowe. Nową bazową częstotliwością w szczycie ma być 7.5, 15 i 30 minut. Czyli: główne linie miejskie kursowałyby co kwadrans, a najbardziej popularne odjeżdżałyby co 7.5 (jak obecne „194”), ew. byłyby połączone z dodatkowymi autobusami wspomagającymi by razem dać taką częstotliwość (jak obecne „182+482”). Wreszcie, na peryferiach oraz w mniej zurbanizowanych obszarach, tam gdzie już obecnie linie kursują rzadziej, pojazdy pojawiałyby się na przystankach co pół godziny lub co godzinę.
Częstotliwość co 15 minut, oprócz koordynacji linii, ma jeszcze jedną zaletę: możliwość synchronizacji przesiadek na komunikację szynową. Wiele tramwajów jeździ właśnie co kwadrans, można więc będzie tak ułożyć rozkłady, by autobusy kończące na węzłach przesiadkowych, przyjeżdżały tam parę minut przed odjazdem tramwaju.
Otwartą pozostaje kwestia częstotliwości w tzw. godzinach międzyszczytowych. Tu ZTP składania się ku taktowi co 20 minut, zresztą część połączeń dostała w ostatnich latach właśnie rozkłady co 15 w szczycie i co 20 poza, np. „128”, „143”, „174” czy „178”. Nie do końca jednak uważam to rozwiązanie za trafne bo wtedy poza szczytem nie będzie dało się skoordynować przesiadek między autobusami i tramwajami. Co więcej, na wielu liniach kursujących przez cały dzień z taką samą częstotliwością, oznaczać to będzie cięcia – np. na „159”, „172” czy „501”. Dlatego lepiej, by i poza szczytem bazowymi były kursy co kwadrans.
Dokładny termin wejścia zmian nie jest jeszcze znany. Jako, że na wakacje linie i tak zawsze mają ograniczane częstotliwości, nie zdziwiłbym się gdyby pomysł został wdrożony we wrześniu, od nowego roku szkolnego.
Temat na forum pkk.net.pl dot. planowanej synchronizacji autobusowej – w linku.
Jacek Mosakowski
#1 by Tor on 18 marca, 2023 - 6:30 pm
Dobry pomysł szkoda że pretekstem do likwidacji kursów autobusowych dla Łukasza Franka patrz jego wypowiedź o nowych liniach szczytowych
#2 by Jacek M. on 19 marca, 2023 - 6:46 pm
Jesteśmy przed wyborami – podejrzewam, że jednak będą wzmocnienia, nie cięcia. Potwierdza to wypowiedź z Lovekrakow: „Chcemy nie tylko wzmocnić te linie, ale również stworzyć nowe, szczególnie w obszarach odleglejszych od centrum miasta – mówi Andrzej Kulig.”
Ciąć będą po wyborach 😉
#3 by Kierowca PB on 18 marca, 2023 - 7:37 pm
Zwiększonie częstotliwości wygeneruje kolejny problem. Otóż mam wrażenie, że autor nie wziął pod uwagę dwóch rzeczy – braku taboru oraz korków. Jestem niemalże pewien że skończy się dla linii 138 w następujący sposób – postój na Kombinacie zmniejszony z 20 do 15 minut, na Azorach – z 12 do 7. MPK z pewnością nie doda brygady, bo z pustego to i Salomon nie naleje. W tym czasie, kiedy miasto jest dosyć spokojne i nie ma tak dużego ruchu jak przed feriami, pierwsze kółko zmiany popołudniowej to -15 na Azorach i – 20/25 na Kombinacie. Wróci znów jazda w kółko i przestawienia, co się wiąże z tym, że zamiast wzmocnienia i synchronizacji autobusu w ogóle nie będzie.
#4 by Jacek M. on 19 marca, 2023 - 6:56 pm
Co do taboru, proszę uwzględnić ważną rzecz – w tym roku oddany będzie tramwaj do Górki Narodowej. To spowoduje skrócenia linii autobusowych, może nawet likwidację niektórych. Zwolni się sporo brygad.
Nie rozumiem co masz na myśli ze 138 – przecież nie tak to działa. Zmiana częstotliwości o 5 minut nie znaczy, że postój będzie skrócony o 5. Tu dowód, że te wyliczenia są błędne:
Obecnie kółko 138 (z przerwami) trwa 2h. Gdybyś skrócił oba postoje tak jak napisałeś, o 5 minut, to łącznie z kółka ubyłoby 10. Czyli brygada odjeżdżałaby z Kombinatu co 1h50min (zamiast 2h). A przecież to nie pasuje do częstotliwości co 15 – kolejny kurs musi być albo po 1h45 (to jednak za mało dla danej brygady), albo bez zmian po 2h. Czyli akurat w przypadku 138 przerwy się nie zmienią, może ew. odrobinę przesuną by skoordynować ze 172.
#5 by Papier_ on 18 marca, 2023 - 8:18 pm
Ciężko mi w to niestety uwierzyć. Na tramwajach też obiecywano synchronizację i co? Pierwszym przykładem z brzegu jest ul. Lubicz: jeździ tamtędy 2, 4, 10 i 14, 44 co kwadrans oraz 20 i 52 co 7,5 minuty. Zamiast synchronizacji, tramwaje jadą w stadach np. cztery składy w ciągu dwóch minut. Także ciężko mi uwierzyć żeby cokolwiek zmieniło wdrożenie wspólnych częstotliwości, oprócz znalezienia podkładki do cięć linii…
#6 by Jacek M. on 19 marca, 2023 - 8:10 pm
Na Lubicz jest trudna sytuacja bo tak jak piszesz kursuje tam masa linii. Odjazdy średnio co minutę-dwie i jakiekolwiek opóźnienie przekłada się na jazdę stadną. W projekcie autobusowym bardziej chodzi o koordynację linii na ciągach gdzie kursów jest mniej, tak by autobusy jeździły np. średnio co 7.5 albo 15 minut, zamiast stadem.
Jeszcze co do (rozkładowej) koordynacji na Lubicz w kier. Huty:
– 4 jest skoordynowana z 14 od Bronowic do r. Mogilskiego
– 4, 10 i 44 są też skoordynowane razem, od T. Słowackiego do pl. Centralnego
#7 by Piotr on 18 marca, 2023 - 9:11 pm
Na Bieżanowie i Rżące można zrobić 173 co 15 minut i 144 oraz 503 co 7,5 minuty. 503 jest samo na Aleksandry, a 144 na Rżące, za to 173 dubluje tramwaj.
Dalej 179 co 7,5 minuty i 164 i 169 co 15 minut. Na tych dwóch ostatnich liniach cięcia i tak są uzasadnione po otwarciu tramwaju.
Wtedy od Malborskiej 169 i 173 w takcie co 7,5 minuty, a 144 też co 7,5 minuty.
Jeśli 173 będzie co 15 minut, to do taktu z 310 (czyli co 7,5 minuty), natomiast 501/511 oraz 139 też co 7,5 minuty, czyli kursy co 2,5 minuty na Armii Krajowej.
Może nie będzie tak źle i część linii pojedzie rzadziej, a część częściej.
#8 by Jacek M. on 19 marca, 2023 - 6:58 pm
Mam podobne odczucia do Ciebie.
Zastanawiam się co zrobią z 503 – przed pandemią było co 7,5 minuty. Teraz jest co 10 i jest skoordynowane z 304 (co 10) oraz 301 (co 20). Chyba, że 304 i 301 też miałyby zwiększoną częstotliwość? Niepołomice przyznawały, że rozważają zwiększenie liczby kursów skoro nie da się wysłać przegubowców.
#9 by Piotr on 20 marca, 2023 - 6:38 am
Czy linia 304 wytrzyma przy częstotliwości 15 minut? Wtedy 301 co 15 minut i koordynacja Wieliczka- Kleparz co 7,5 minuty.
Może integracja taryfowa pomoże i więcej osób przesiądzie się do pociągu.
Co do autobusów 123, 125, 163, 425 to trudno będzie coś zdecydować. Czy wzmacniamy z 20 na 15, czy tniemy do kursów co pół godziny.
Wg mnie rozbudowa Złocienia i wzrost liczby pasażerów uzasadnia kursy co 7,5 minuty Złocień- Bieżanów i Złocień- Mały Płaszów.
Z drugiej strony mimo położenia stacji kolejowej na uboczu osiedla, integracja taryfowa może spowodować odpływ z KM na kolej.
#10 by Jacek M. on 21 marca, 2023 - 11:08 am
Linia 304 nie wytrzymuje nawet przy częstotliwości 10 minut 😉 Tu zdecydowanie potrzebne są przegubowce i/albo wyższa częstotliwość.
SKA może podebrać część osób, acz mam wrażenie że to jednak są różne potoki: pociąg jedzie w stronę Dworca Głównego, autobus do Alej. Acz kto wie?
O 125/425 rozmawiałem z ZTP jeszcze jesienią, usłyszałem że te linie to w ogóle materiał w szczycie na f15 (każda) i łączny takt co 7,5.
Podobnie 123/163/193, dawniej były dwie linie: 123 i 153, obie z częstotliwością 15/30 (szczyt / międzyszczyt). Tu urzędnicy może będą próbować wrócić do takiego rozwiązania. Acz autobus co pół godziny to rzadko… Piastów do niedawna miał częstotliwość 12/15 (163+193), teraz jest 20/20, spore cięcia.
#11 by Załatwiłem 284 on 18 marca, 2023 - 10:06 pm
Przykład przystanki „Bieżanów Potrzask”, „Pruszyńskiego” i „Weigla” 153 i 284 jedzie jeden za drugim i nikt nie chce tego zmienić 🤦
#12 by Solaris on 19 marca, 2023 - 5:48 pm
Najpierw trzeba zrobić synchro w soboty i niedziele tylko tu nie ma z czego ciąć.
#13 by Leonard Szeląg on 19 marca, 2023 - 10:26 pm
Nie raz jest tak, że do Opatkowic z Borku (jak i odwrotnie) odjeżdżają autobusy linii 175/475 i 243 o tej samej porze (lub +/- kilka minut różnicy, a później trzeba sobie czekać, co jest totalnie bez sensu i mam nadzieję, że zostanie to zauważone.
#14 by Jacek M. on 21 marca, 2023 - 11:12 am
Tak. 175/475 powinny wrócić do łącznej częstotliwości co równe 15 minut, tak jak kursowały po utworzeniu 475. A teraz jest niestety co 17-18.
#15 by Przemysław z Mistrzejowic on 23 marca, 2023 - 3:09 pm
Nie da się skoordynować wszystkiego ze wszystkim – trzeba skoordynować linie pokrywające się na długich trasach. Jednak z powodu korków i opóźnień – nie wierzę, by to faktycznie zadziałało. Za to może być pretekstem do cięcia linii kursujących np. co 10-12 minut.
Pozdrawiam.