Posts Tagged Kocmyrzowska
Gdzie jest „piątka”?
Zawieszenie „5”, trwające już ponad pół roku i jeszcze dalekie od zakończenia, jest jedną z bardziej bulwersujących decyzji ostatnich miesięcy. Pod pretekstem zamknięcia krótkiego odcinka torów, pasażerów pozbawiono tramwaju na całej trasie, nie dając właściwie żadnej rekompensaty.
Trasa zawieszonej linii „5” na mapie google. Kolor zielony – część przejezdna, czerwony (z prawej) – zamknięty fragment torowiska, pomarańczowy (z lewej) – odcinek do Krowodrzy Górki, przejezdny, lecz o ograniczonej pojemności z racji na zmniejszenie pętli.
Czytaj resztę wpisu »„262” ma pojechać do Rawałowic!
Wszystko wskazuje na to, że „262” – pełniące dotychczas rolę linii jedynie wzmacniającej inne kocmyrzowskie autobusy – niebawem zacznie żyć własnym życiem. Jeśli tylko nie pojawią się przeszkody, to w najbliższym czasie ma zostać wydłużone do rejonów Gminy Kocmyrzów-Luborzyca dotychczas pozbawionych komunikacji miejskiej.
Czytaj resztę wpisu »Nowa linia „262”
Rok czekaliśmy, jednak się doczekaliśmy – od 14 września do gminy Kocmyrzów-Luborzyca dotrze nowa linia autobusowa, o numerze „262”!
Pietrzejowice i Wola Luborzycka walczą o linię aglomeracyjną
Mieszkańcy kolejnych podkrakowskich wsi walczą o dostęp do komunikacji miejskiej. Następnym rejonem, który postanowił o to zapytać, są Pietrzejowice.
Walczymy o więcej kursów „222”!
Posted by Jacek M. in Działania kraboka on 26 października, 2019
Niedawno wspominałem, że gmina Kocmyrzów-Luborzyca przymierza się do zwiększenia liczby kursów swoich autobusów. Razem z Sebastianem, jednym z pasażerów linii „222”, postanowiliśmy wykorzystać tę okazję i zapytać Słomniki, czy byłaby szansa na wzmocnienie oferty również i na tej trasie.
Kocmyrzów-Luborzyca chce więcej kursów autobusów
Dobre wieści dla pasażerów z gminy Kocmyrzów-Luborzyca. Gmina podjęła starania by zwiększyć liczbę kursów w godzinach szczytu, kiedy to autobusy są najbardziej przeciążone.
Gmina Proszowice również pyta o krakowskie MPK
Kolejne gminy chcą dołączyć do systemu krakowskiej komunikacji miejskiej. Ostatnio pisałem o zapytaniach wysłanych przez Myślenice oraz przez Kalwarię Zebrzydowską, tymczasem jest jeszcze jeden rejon którego włodarze rozważają możliwość uruchomienia linii autobusowej – są to Proszowice.
Czy do „202”, „212”, „222” i „232” dołączy niebawem kolejna linia? Czytaj resztę wpisu »
Rozkłady wakacyjne 2016 – zmiany nazw przystanków
Rozpoczynamy serię artykułów związanych z nadchodzącymi rozkładami wakacyjnymi. Te zostaną wprowadzone na większości linii w sobotę 25 czerwca 2016 i zawierają dość sporo zmian w stosunku do ubiegłego roku. Jedną z nowości będzie też zmiana nazw kilku przystanków, o której piszę poniżej i od której zaczynam przegląd tegorocznych nowości.
Jeszcze „Basztowa LOT”, a niebawem już „Stary Kleparz”. Zdjęcie: Michał Kwaśniak. Czytaj resztę wpisu »
Kwiatki z rozkładów wakacyjnych 2014 (część I)
Za nami pierwszy tydzień funkcjonowania rozkładów wakacyjnych. Jak co roku, niektóre zmiany są uzasadnione, niektóre mniej. Warto przyjrzeć się co bardziej kontrowersyjnym rozwiązaniom, które zaproponowano mieszkańcom na najbliższe dwa miesiące. Wiele uwag pokrywa się z tymi sporządzonymi rok temu, tutaj skupię się zatem głównie na „nowościach”.
Autobusy na Alejach jeszcze bardziej co pół godziny
Zeszłoroczny wpis na temat wakacji zacząłem od tego samego punktu i niestety w 2014 również postanowiono, że większość linii na Alejach poza szczytem będzie kursować co pół godziny. Na plus trzeba policzyć linię „169” uruchomioną w tym roku (niestety obecnie kursującą też przez większość czasu co 30 minut…), na minus – jeszcze większe cięcie „503” niż zeszłego lata, gdy w szczycie kursowała co kwadrans. Obecnie dwa razy rzadziej, co oznacza, że z pięciu kursów/h w roku szkolnym zostawiono całe dwa.
Przy okazji: czy naprawdę nikogo z urzędników nie szokuje, że autobusy w dni powszednie w międzyszczycie kursują rzadziej niż np. w niedziele?
Co 20, co 24, co 30…
Tutaj wysuwa się również niepokojąca tendencja. Coraz więcej autobusów w roku szkolnym kursuje co 24 minuty, co w wakacje zostaje „podmienione” na jeszcze rzadziej – co pół godziny.
Najlepszym przykładem jest „128”: zaledwie kilka lat temu było świetną, regularną linią kursującą cały tydzień trzy-cztery razy na godzinę. Potem pod pretekstem synchronizacji ze „184” przycięto jej częstotliwość w weekendy do 24 minut zamiast 20. Niby mała różnica, a jednak odczuwalna. Teraz na wakacje te 24 przycięto jeszcze bardziej – na 30. W końcu to tylko parę minut i nikomu nie robi dużej różnicy, prawda? Nie do końca.
A takich linii jest więcej, m.in. „184” albo „123”. Nowe „169” również wpisuje się w tę tendencję.
„Jedynka” coraz rzadziej
Z powodu remontu Mogilskiej zawieszono „piątkę”, zostawiając Kocmyrzowską jedynie z linią „1”. Już to było szokiem bo o ile w tygodniu można było zrozumieć konieczność ograniczenia ilości tramwajów ze względu na przepustowość al. Pokoju, tak w weekendy nie było żadnego uzasadnienia i można było np. w zamian puścić „jedynkę” częściej.
Teraz jednak ZIKiT postanowił pójść jeszcze dalej z cięciami i pociął również to, co zostało: „1” co 10 minut kursuje tylko w godzinach szczytu, a w pozostałych porach co 20. Kocmyrzowska została zatem z jedną linią kursującą coraz rzadziej. Zamiast 9 kursów/h, w międzyszczycie zostały 3.
Urzędnicy nieraz się żalą, że krakowianie niechętnie przyjmują system „mniej linii, za to częściej”. Po raz kolejny trzeba zapytać: a czemu by mieli, skoro wszystkie dotychczasowe przykłady wskazują, że jest to dla nich niekorzystne? Na Kocmyrzowskiej w dni powszednie można było zostawić albo samą „1” co 10 minut, albo „1” i „5” obie co 20. Różnica jest taka, że w tym drugim przypadku tramwaj średnio co 10 minut byłby zapewniony również w weekendy, a tak przyoszczędzono na sobotach i niedzielach. Jakby było mało, teraz jeszcze pocięto dni powszednie. Drodzy urzędnicy, czemu jeden tramwaj co 20 minut miałby być lepszy niż dwa, każdy co 20?
„137” w szczycie
Rok temu w wakacje „137” kursowało co 15 minut w szczycie, w tym roku już tylko co 20. W pozostałych porach tak samo rzadko jak w 2013, czyli co pół godziny. Czy rzeczywiście tak ma działać sprawna dowozówka do tramwaju? Przecież mieszkańcy Kuźnicy Kołłątajowskiej zgodzili się na skrócenie linii do Krowodrzy, w zamian za poprawę jej częstotliwości. W wakacje ta umowa już nie działa?
Zapewne argumentem będzie, że przecież w tym roku uruchomiono „169” do Górki Narodowej. Tak, tylko po pierwsze, nie obsługuje ona wszystkich rejonów do których dociera „137”, a po drugie, ta pierwsza miała być zupełnie nową linią, bytem samym w sobie. Tymczasem okazuje się, że w zamian ogranicza się inne trasy: tu „137”, tam „503”… O tym jednak podczas oficjalnej uroczystości i przecinania wstęgi nie wspomniano.
Dodajmy, że w roku szkolnym „137” jeździ co 10 minut w szczycie (i co 20 w pozostałych porach). Czyli w godzinach największego tłoku wycięto połowę kursów.
—————-
W tym miejscu chciałoby się napisać, że to już tyle i reszta linii działa bez zarzutu. Tak jednak nie jest i ciąg dalszy niestety nastąpi…
Kaszmir