Posts Tagged Kuźnicy_Kołłątajowskiej
Wakacje 2017 – zmiany tras autobusów
Początek wakacji to często moment, w którym urzędnicy lubią wprowadzić trochę zmian w stałych trasach linii komunikacji miejskiej. Również i w tym roku czeka nas trochę nowości, choć tym razem tylko na liniach autobusowych. Część z nich jest pokłosiem marcowych wzmocnień i późniejszych skarg, jakie wywołały one wśród pasażerów w niektórych rejonach miasta. Inne są po prostu próbą dalszej optymalizacji siatki linii tak, by lepiej służyła ona potrzebom mieszkańców. A jakie to zmiany i jak je oceniam? O tym poniżej.
„115” do TAURON Areny? Powrót „537”?
Szykują się korekty na linii „115” (Witkowice – Dworzec Główny Wschód). I choć jeszcze nie podjęto decyzji, jaki dokładnie przyjmą kształt, to nie ma wątpliwości, że coś się zmieni. ZIKiT wysłał pismo do Rady Dzielnicy IV w którym informuje, że na prośbę MPK na „115” będą musiały być skierowane mniejsze autobusy. Ponieważ linia jeździ zatłoczona jest spore ryzyko, że po zamianie nie wszyscy pasażerowie się pomieszczą. Dlatego urzędnicy proponują dwa rozwiązania: albo przyspieszenie linii tak by omijała część przystanków, albo… całkowitą zmianę trasy i tym samym wygaszenie popytu.
Kolor niebieski: obecna trasa „115”. Kolor czerwony: wariant ze zmianą przebiegu linii na południowym odcinku, zaproponowany przez ZIKiT.
„115”, „168”, … „169”?
Dobre wieści z północnych rejonów Krakowa. ZIKiT w grudniu deklarował, że postara się wzmocnić linie „115” (Witkowice – Dworzec Główny Wschód) oraz „169” (Górka Narodowa Wschód – Zajezdnia Wola Duchacka) i słowa powoli dotrzymuje. Na pierwszy ogień poszła „sto piętnastka”, której czas kursowania zostanie wydłużony we wszystkie wieczory o ok. dwie godziny. Przy okazji korekcie ulegną popołudniowe odjazdy, które będą teraz wykonywane w regularnych odstępach czasowych.
Rozkład „115”: obecny (z lewej) oraz po zmianach (z prawej). Czytaj resztę wpisu »
Teraz pójdzie już… z Górki?
We wtorek 1 grudnia w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie przedstawicieli Inicjatywa Górka Narodowa z Komisją ds. Dialogu Społecznego. Poruszanych było wiele tematów dotyczących komunikacji miejskiej w rejonie Górki, w tym kwestie linii autobusowych. Mieszkańcy znów próbowali walczyć o więcej kursów „169” czy „115”, i choć początkowo padały raczej odmowy, to pod koniec spotkania urzędnicy ZIKiT zadeklarowali, że jest szansa na zmiany i to w najbliższym czasie. Padły dwie obietnice:
- dołożenia dodatkowego autobusu na „169” w szczycie celem poprawy częstotliwości,
- wydłużenia godzin kursowania „115” do godz. 22.
Kwiatki z rozkładów wakacyjnych 2015 (część II)
Poprzednio: część I
Po przerwie, wracamy z analizą tegorocznych rozkładów wakacyjnych. Dziś zajmiemy się problemami, które wystąpiły już rok temu, lecz które nieraz przyjęły nawet gorszą formę niż w 2014.
„503” tylko w dni powszednie
ZIKiT po raz kolejny udowadnia, że w ich opinii „503” to tylko linia wspomagająca dla „173”. Niestety nikogo nie przejmuje, że jest to np. jedyny autobus na Aleksandry, do tego zapewniający szybkie połączenie Dzielnicy XII z centrum miasta. Podobnie więc jak rok temu, „pięćsetka” przestała kursować w weekendy, a w dni powszednie jeździ tylko do godz. 19. Czy jednak jest to uzasadnione?
Poniższe zdjęcie zostało wykonane na przystanku „Wlotowa” o 19:27 – jest to zatem ostatni kurs jadący w kier. Bieżanowa. Skoro ostatni, to powinniśmy się spodziewać małego zapełnienia – skoro później już nic nie jedzie, to znaczy, że potoki są (rzekomo) małe. Tymczasem w pojeździe wszystkie miejsca siedzące były zajęte, do tego sporo osób stało. Wnioski wyciągnijcie sami.
Kwiatki z rozkładów wakacyjnych 2014 (część I)
Za nami pierwszy tydzień funkcjonowania rozkładów wakacyjnych. Jak co roku, niektóre zmiany są uzasadnione, niektóre mniej. Warto przyjrzeć się co bardziej kontrowersyjnym rozwiązaniom, które zaproponowano mieszkańcom na najbliższe dwa miesiące. Wiele uwag pokrywa się z tymi sporządzonymi rok temu, tutaj skupię się zatem głównie na „nowościach”.
Autobusy na Alejach jeszcze bardziej co pół godziny
Zeszłoroczny wpis na temat wakacji zacząłem od tego samego punktu i niestety w 2014 również postanowiono, że większość linii na Alejach poza szczytem będzie kursować co pół godziny. Na plus trzeba policzyć linię „169” uruchomioną w tym roku (niestety obecnie kursującą też przez większość czasu co 30 minut…), na minus – jeszcze większe cięcie „503” niż zeszłego lata, gdy w szczycie kursowała co kwadrans. Obecnie dwa razy rzadziej, co oznacza, że z pięciu kursów/h w roku szkolnym zostawiono całe dwa.
Przy okazji: czy naprawdę nikogo z urzędników nie szokuje, że autobusy w dni powszednie w międzyszczycie kursują rzadziej niż np. w niedziele?
Co 20, co 24, co 30…
Tutaj wysuwa się również niepokojąca tendencja. Coraz więcej autobusów w roku szkolnym kursuje co 24 minuty, co w wakacje zostaje „podmienione” na jeszcze rzadziej – co pół godziny.
Najlepszym przykładem jest „128”: zaledwie kilka lat temu było świetną, regularną linią kursującą cały tydzień trzy-cztery razy na godzinę. Potem pod pretekstem synchronizacji ze „184” przycięto jej częstotliwość w weekendy do 24 minut zamiast 20. Niby mała różnica, a jednak odczuwalna. Teraz na wakacje te 24 przycięto jeszcze bardziej – na 30. W końcu to tylko parę minut i nikomu nie robi dużej różnicy, prawda? Nie do końca.
A takich linii jest więcej, m.in. „184” albo „123”. Nowe „169” również wpisuje się w tę tendencję.
„Jedynka” coraz rzadziej
Z powodu remontu Mogilskiej zawieszono „piątkę”, zostawiając Kocmyrzowską jedynie z linią „1”. Już to było szokiem bo o ile w tygodniu można było zrozumieć konieczność ograniczenia ilości tramwajów ze względu na przepustowość al. Pokoju, tak w weekendy nie było żadnego uzasadnienia i można było np. w zamian puścić „jedynkę” częściej.
Teraz jednak ZIKiT postanowił pójść jeszcze dalej z cięciami i pociął również to, co zostało: „1” co 10 minut kursuje tylko w godzinach szczytu, a w pozostałych porach co 20. Kocmyrzowska została zatem z jedną linią kursującą coraz rzadziej. Zamiast 9 kursów/h, w międzyszczycie zostały 3.
Urzędnicy nieraz się żalą, że krakowianie niechętnie przyjmują system „mniej linii, za to częściej”. Po raz kolejny trzeba zapytać: a czemu by mieli, skoro wszystkie dotychczasowe przykłady wskazują, że jest to dla nich niekorzystne? Na Kocmyrzowskiej w dni powszednie można było zostawić albo samą „1” co 10 minut, albo „1” i „5” obie co 20. Różnica jest taka, że w tym drugim przypadku tramwaj średnio co 10 minut byłby zapewniony również w weekendy, a tak przyoszczędzono na sobotach i niedzielach. Jakby było mało, teraz jeszcze pocięto dni powszednie. Drodzy urzędnicy, czemu jeden tramwaj co 20 minut miałby być lepszy niż dwa, każdy co 20?
„137” w szczycie
Rok temu w wakacje „137” kursowało co 15 minut w szczycie, w tym roku już tylko co 20. W pozostałych porach tak samo rzadko jak w 2013, czyli co pół godziny. Czy rzeczywiście tak ma działać sprawna dowozówka do tramwaju? Przecież mieszkańcy Kuźnicy Kołłątajowskiej zgodzili się na skrócenie linii do Krowodrzy, w zamian za poprawę jej częstotliwości. W wakacje ta umowa już nie działa?
Zapewne argumentem będzie, że przecież w tym roku uruchomiono „169” do Górki Narodowej. Tak, tylko po pierwsze, nie obsługuje ona wszystkich rejonów do których dociera „137”, a po drugie, ta pierwsza miała być zupełnie nową linią, bytem samym w sobie. Tymczasem okazuje się, że w zamian ogranicza się inne trasy: tu „137”, tam „503”… O tym jednak podczas oficjalnej uroczystości i przecinania wstęgi nie wspomniano.
Dodajmy, że w roku szkolnym „137” jeździ co 10 minut w szczycie (i co 20 w pozostałych porach). Czyli w godzinach największego tłoku wycięto połowę kursów.
—————-
W tym miejscu chciałoby się napisać, że to już tyle i reszta linii działa bez zarzutu. Tak jednak nie jest i ciąg dalszy niestety nastąpi…
Kaszmir
Co tak naprawdę oznacza decyzja w sprawie „115”?
A zatem stało się – stosunkiem głosów 895 : 508 mieszkańcy postanowili, że chcą pozostawienia linii „115” (dawnej „537”) na obecnej trasie przez Kuźnicy Kołłątajowskiej. I mimo, że sprawa wydaje się zakończona, warto zastanowić się, co wyniki tego głosowania mogą oznaczać dla komunikacji w rejonie Prądnika Białego oraz Górki Narodowej.
Na początek przypomnienie – jeszcze dwa lata temu linia „115” kursowała na trasie Dw. Gł. Wschód – N. Kleparz – Prądnicka – Mackiewicza – Witkowice. W 2012 doszło jednak do swoistego fenomenu jak na skalę krakowską: mieszkańcy północnej części miasta, niezadowoleni z fatalnej sytuacji komunikacyjnej w rejonie, zrzeszyli się pod szyldem „Inicjatywa Górka Narodowa” i zaczęli podejmować działania mające na celu poprawę ich codziennych dojazdów do centrum. Jednym z pierwszych efektów było skrócenie „115” do Krowodrzy Górki, a w zamian utworzenie nowej linii przyspieszonej „537” Witkowice – Kuźnicy Kołłątajowskiej – Al. 29-ego Listopada – Dw. Gł. Wschód. Choć zatem środkowa część trasy się zmieniła, można uznać, że „537” stało się „nowym 115”. Podczas marszrutyzacji „115” zostało w ogóle zlikwidowane, a jego kursy zostały rozdzielone między „537” (wzmocnienia w godzinach szczytu) oraz „287” (Krowodrza Górka – Witkowice – Marszowiec).
Wydaje się, że pomysł z „537” był w miarę sprawiedliwy – rejony Siewnej/Mackiewicza wciąż miały „164” i „114” (to drugie obecnie przemianowane w „503”), obsługiwane autobusami przegubowymi i dojeżdżające w rejony centrum. Komplikacje zaczęły się dopiero gdy ZIKiT przyznał, że planuje skierować „503” do os. Gotyk. Nie to jednak było problemem, lecz fakt, że zamiast zwyczajnie wydłużyć je z obecnej końcówki „Górka Narodowa”, urzędnicy chcieli wyprostować trasę tak aby prowadziła cały czas przez Al. 29-ego Listopada, z pominięciem ul. Mackiewicza oraz Siewnej. W zamian na Mackiewicza miało trafić „537”.
To jednak nie spodobało się mieszkańcom Kuźnicy Kołłątajowskiej – dopiero co wywalczyli „537” które – jak przyznali sami urzędnicy – świetnie się sprawdziło, a tu mieliby je stracić? Tak właśnie doszło do wspomnianego głosowania, którego wyniki RD IV zadeklarowała się przekazać ZIKiT jako wiążące. Wydaje się zatem, że „537” (w międzyczasie zamienione z powrotem w linię zwykłą, „115”) zostanie na obecnej trasie. A co z rejonami Mackiewicza? Tu zaczynają się schody.
ZIKiT jest zapewne świadom, że samo „164” z linii dalekosiężnych to za mało. Potwierdzają to głosy mieszkańców, skarżących się na tłoki w autobusach – i to obecnie, gdy wciąż dostępne jest dodatkowo „503”. Co zatem by się działo, gdyby ten drugi został przeniesiony, nie dając na Mackiewicza nic w zamian? Dlatego można zgadywać, że obecne plany nie są finalnymi – skoro „115” nie pojedzie przez Mackiewicza, to coś innego powinno wzmocnić „164”. Najprostszym rozwiązaniem wydaje się zatem zostawić „503” na obecnej trasie, tyle że wydłużonej do os. Gotyk. Dzięki temu i wilk byłby syty, i owca cała – w końcu mieszkańcy tego osiedla nie mają obecnie żadnego autobusu, więc i tak by się ucieszyli – lepszy taki, jadący odrobinę naokoło, niż jego brak. A i Mackiewicza nie byłoby stratne. Oczywiście takie rozwiązanie wymagałoby dodatkowych nakładów, jednak – w związku z przeniesieniem części linii do Mobilis od sierpnia 2014 – urzędnicy zapowiadają, że w przyszłym roku można liczyć na pewne wzmocnienia pozostałych linii. Może zatem warto przeznaczyć część z nich na wydłużenie „pięćset trójki”?
lkaszmirski
Decyzja w sprawie „115”
To już właściwie pewne – przyspieszone „537” zostanie niebawem przekształcona w linię zwykłą („115”), zatrzymującą się na wszystkich przystankach. Wciąż jednak nie jest jasne, czy zachowa ona obecną trasę przez Kuźnicy Kołłątajowskiej, czy może pojedzie przez Mackiewicza i Opolską. Z tego powodu w niedzielę 20.10.2013 w godz. 9 – 14, w Szkole Podstawowej nr 109 odbędzie się sondaż nt. trasy linii (źródło). Jego wynik wpłynie zapewne na dalsze losy autobusu.
lkaszmirski
Walka o „537”
Zgodnie z wcześniejszym wpisem, w ramach planowanych zmian na terenie Dzielnicy IV zdecydowano się na przekształcenie linii przyspieszonej „537” (Witkowice – Kuźnicy Kołłątajowskiej – Dw. Gł. Wschód) w linię zwykłą „115”, zatrzymującą się na wszystkich przystankach. Przy okazji jednak rozważa się również korektę przebiegu trasy, która zamiast przez Kuźnicy Kołłątajowskiej, mogłaby prowadzić przez Mackiewicza i Opolską. Propozycja taka podyktowana jest chęcią poprawy obsługi komunikacyjnej wspomnianych rejonów, które dopiero co straciły linię „154”, a niebawem pozbawione zostaną również przegubowej „503”.
Nie jest niczym zaskakującym, że takie plany nie spotkały się z pozytywnym przyjęciem ze strony mieszkańców Kuźnicy Kołłątajowskiej oraz grupy Inicjatywa Górka Narodowa. O ile zmiana charakteru linii na zwykłą nie jest problemem, o tyle nowa trasa budzi kontrowersje. Przedstawiciele IGN wystosowali w tej sprawie pismo do RDIV, w którym nie kryją zaskoczenia – dopiero co udało się wywalczyć tę linię, a już miałaby być likwidowana? Tym bardziej, że na obecnej trasie sprawdza się dobrze (co przyznał również sam ZIKiT), a autobusy jeżdżą pełne. W listopadzie jej częstotliwość została zwiększona w szczycie (do 20 minut, wcześniej co 30), od tego czasu wciąż trwały też rozmowy z Zarządem nt. dalszych wzmocnień. A tu – nagle linia miałaby zniknąć?
Z drugiej strony trzeba też uwzględnić racje pasażerów z rejonów Mackiewicza i Siewnej. To tutejsza dawna linia „115” stała się w dużej mierze dawcą kursów dla „537”. Teraz do tego dochodzą kolejne zabierane połączenia. Czy nie wypadałoby dać coś w zamian? Tym bardziej, że „503” zostanie stąd przeniesione właśnie celem obsługi mieszkańców Górki Narodowej. Czy „164” pomieści wszystkich pasażerów po tych zmianach?
W tej sprawie nie ma idealnego rozwiązania i któraś ze stron będzie pokrzywdzona. Na tę chwilę wydaje się, że szala przechyla się ku wariantowi przez Mackiewicza, jednak decyzje na razie nie zapadły.
Źródło: grupa Inicjatywa Górka Narodowa.
lkaszmirski
„Pięćsetki” mają pod Górkę
Wieści powakacyjnych z Dzielnic ciąg dalszy. We wtorek miało również miejsce spotkanie przedstawicieli Inicjatywy Górka Narodowa oraz ZIKiT, na którym dyskutowano o układzie komunikacji po otwarciu pętli na os. Gotyk. Przy okazji klaryfikacji uległo kilka zagadnień poruszonych podczas niedawnego spotkania z Radą Dzielnicy IV.
Linia „503” – zgodnie z zapowiedziami pojedzie do nowej pętli. Technicznie nie ma problemu, by dojeżdżały tam autobusy przegubowe, Zarząd musi jedynie otrzymać zgodę deweloperów na przejazd autobusów miejskich przez ich tereny. Jest to raczej czysta formalność i należy się spodziewać, że w ciągu kilku tygodni „pięćset trójka” trafi na nową trasę: Os. Gotyk – Al. 29-ego Listopada i dalej jak obecnie do Nowego Bieżanowa. Autobusy pojadą prosto Al. 29-ego Listopada i nie będą przejeżdżać przez rejony ul. Siewnej oraz Mackiewicza.
Linia „537” – ulegnie likwidacji, w zamian uruchomiona zostanie linia „115”.
Linia „115” – rozważane są dwa warianty:
- Witkowice – Kuźnicy Kołłątajowskiej – Al. 29-ego Listopada – Dw. Gł. Wschód (a zatem tak samo jak linia „537”, z tą różnicą, że zatrzymywałaby się na wszystkich przystankach),
- Witkowice – Mackiewicza – Opolska – Al. 29-ego Listopada – Dw. Gł. Wschód (czyli trasa jak w proponowanym Wariancie I marszrutyzacji).
Finalne decyzje na razie nie zapadły. Wariant 2. uwzględniałby postulaty pasażerów z rejonów ul. Mackiewicza, którzy po zmianach stracą aż dwie linie – „154” oraz „503”. W tym przypadku byłyby również 2 wariantowe kursy na dzień w każdą stronę poprowadzone przez Kuźnicy Kołłątajowskiej celem dowiezienia dzieci do szkoły w Witkowicach.
Oczywiście cyfry nie są najważniejsze, lecz jeśli zamieniać „537” w linię zwykłą, może lepiej by było nadać jej numer który pasuje do rejonów Kuźnicy i Witkowic, na przykład „147”? Mimo wszystko szkoda odrobinę przyspieszonego charakteru linii, która w swojej dotychczasowej formie sprawdzała się całkiem dobrze.
Źródło: grupa Inicjatywa Górka Narodowa.
lkaszmirski
Wieści z północy
15 stycznia odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli Inicjatywy Górka Narodowa z urzędnikami ZIKiT, na którym przedstawiona została szeroka gama postulatów dotyczących siatki komunikacji miejskiej oraz infrastruktury komunikacyjnej w północnych rejonach Krakowa. Najważniejsze z nich to:
- Dodanie jednego autobusu (brygady) na linię „537”, dzięki czemu można by było wzmocnić jej częstotliwość.
- Skrócenie autobusu „194” z Czerwonych Maków do R. Grunwaldzkiego, a w zamian pozyskane oszczędności przeznaczyć na wzmocnienia „537” oraz innych na terenie Prądnika Białego.
- Przywrócenie dwóch zlikwidowanych kursów linii „137” po godz. 18, oraz – ze względu na notoryczne nietrzymanie się rozkładu – korekta czasów przejazdu.
- Realizacja tramwaju na Górkę Narodową w jednym etapie (obecnie planowane są dwa).
- Budowa pętli autobusowej przy ul. Banacha (docelowo miałaby tam pojechać linia „503”).
- Przebudowa ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej, aby możliwe było puszczenie większych autobusów.
Część pomniejszych postulatów ZIKiT obiecał rozważyć, natomiast w przypadku tych wymagających większych nakładów finansowych odpowiedź była zazwyczaj ta sama: brak środków. W szczególności dotyczy to wzmocnień w kursowaniu autobusów czy budowy pętli.
Oczywiście cieszy, że Inicjatywa dalej walczy o poprawę jakości transportu zbiorowego w swoim regionie, i śmiało mogłaby służyć za przykład pozostałym krakowianom. Niepokoi trochę próba ingerowania w sprawy innych dzielnic: skrócenie „194” to odważna propozycja i powinna być najpierw skonsultowana z radnymi z Dębnik. Ci raczej by się nie zgodzili, gdyż obecnie walczą nawet o zwiększenie ilości połączeń w kier. Alej, a nie ich likwidację. Słusznie, że pasażerowie z Górki Narodowej walczą o dodatkowe kursy, jednak w pierwszej kolejności powinni zwrócić się do Rady Miasta. To właśnie Rada odpowiada za tak fatalny budżet na komunikację w 2013 roku.
Pełną relację ze spotkania można znaleźć na stronie Stowarzyszenia Inicjatywy Górka Narodowa.
lkaszmirski
Wieści z Dzielnicy III oraz Inicjatywy Górka Narodowa
Przed Świętami przedstawiciele Inicjatywy Górka Narodowa przekazali ZIKiT swoje postulaty odnośnie linii „537”. Przede wszystkim proszono o dołożenie jednej brygady, dzięki czemu autobusy mogłyby kursować w szczycie co 15 minut, a w pozostałych porach oraz w weekendy – co 30. Kolejnym postulatem było wydłużenie godzin funkcjonowania – tak by w dni powszednie linia jeździła w godz. 5-22, w soboty: 6-22, a w święta: 7-22.
Z kolei Radny Dominik Jaśkowiec, oprócz wzmocnień „537”, w swej Interpelacji zaproponował także odwrócenie kierunku jazdy linii „193” w rejonie Wieczystej, co umożliwiłoby m.in. szybszy dojazd do linii tramwajowej. Po zmianie autobusy z R. Młyńskiego jechałyby prosto przez ul. Meissnera do skrzyżowania z Mogilską, a wracały ulicami Ułanów oraz Pilotów.
Odpowiedź Prezydenta Miasta Krakowa oraz ZIKiT, przynajmniej w przypadku pierwszej sprawy, nie zaskakuje. W obecnym stanie, przy ograniczonych rezerwach finansowych, nie ma możliwości dołożenia kursów do linii „537”. Jednak przedstawiciele ZIKiT zapewnili, że będą ją mieć na uwadze w razie znalezienia dodatkowych środków. Wiosną planuje się też wykonać pomiary zapełnienia i wtedy można by dokonać ew. roszad.
Jeśli chodzi o końcówkę linii „193”, wyjaśniono że czasy przejazdu przez obie relacje są porównywalne, więc różnica byłaby znikoma. Do tego postój autobusów na przystanku Wieczysta mógłby utrudniać zatrzymywanie się pojazdów linii „424”. Jeśli jednak Rada Dzielnicy III wystąpi oficjalnie z wnioskiem o zmianę trasy, zostanie ona rozważona, a ew. końcówka mogłaby się znaleźć poza ul. Meissnera.
Źródło: strona Stowarzyszenia Inicjatywa Górka Narodowa.
lkaszmirski