Posts Tagged Świętej_Gertrudy
Walka o „13-tkę”
Wraz z wprowadzeniem w listopadzie małej marszrutyzacji, linia „13” przestała kursować w świąteczne poranki i wieczory. Tramwaje wyjeżdżały na trasę dopiero koło godz. 8, a wracały już w rejonach godz. 19. Na szczęście pod wpływem wielu negatywnych opinii pasażerów oraz starań RDXII, ZIKiT się ugiął i od jutra „trzynastka” będzie kursować w (prawie) pełnym wymiarze godzin. Warto jednak zastanowić się, czemu ograniczenie godzin kursowania było decyzją niedobrą.
- Linia „13” jako jedyna łączy w święta ciąg Filharmonia – Św. Gertrudy – Pl. Wolnica z Wielicką. Wzmacniająca ją linia „6” w ogóle nie wyjeżdża w te dni na tory. A przecież okolice Rynku generują w niedzielne wieczory spory ruch, ludzie wracają z pubów, kawiarni, kościołów itp.
- Wiele było protestów o powrót tramwaju „8” do Bronowic Małych. Miasto tłumaczyło za każdym razem, że potok na odcinku Bronowice Małe – Filharmonia – Korona obsłuży w zamian właśnie „trzynastka”. Tyle że w niedziele rano i wieczorem nie kursowała, jak więc mogła to robić? Sprawę pogarszał fakt, że jest to jedyna linia skręcająca z ciągu bronowickiego w kier. Filharmonii.
- Tramwaj „13” był jedynym magistralnym (tzn. kursującym w dni powszednie co 10 minut), który został ograniczony w weekendy. Kłóci się to z założeniami marszrutyzacji, która miała położyć główny nacisk na tramwaje, w szczególności na linie magistralne jako kursujące częściej. Ciężko jednak polegać na linii, która kursuje tylko w wybranych porach.
- To właśnie „trzynastka” jest najpopularniejszą w Nowym Bieżanowie. Ma wysoką częstotliwość, a do tego ze wszystkich linii bieżanowskich, właśnie na niej od niedawna kursują najpojemniejsze tramwaje. Skoro ludzie chcą nią jeździć, to nie powinno się im tego uniemożliwiać.
To jedynie najważniejsze z argumentów, Czytelnicy zapewne znajdą ich więcej. Ważne, że ZIKiT wsłuchał się w opinie mieszkańców i od jutra znów będzie można korzystać z linii „13” w pełnym wymiarze godzin. A właściwie prawie, bo choć czas kursowania się wydłużył, wciąż brakuje kilku kursów aby linia mogła być traktowana na równi z pozostałymi. Wydaje się zatem, że nie jest to jeszcze koniec walki o trzynastkę.
lkaszmirski
„608”, „610”, „637” – kilka tygodni po zmianach
Posted by Jacek M. in Działania kraboka on 21 września, 2012
Niedawno opisywałem linię „537”, jedną z nowości wywalczonych przez Inicjatywę Górka Narodowa (IGN). Kolejną było utworzenie nocnego autobusu „637” do obsługi Górki Narodowej, w miejsce dotychczasowego „610”. Na „637” zostały skierowane mniejsze wozy, dzięki czemu mogło ono lepiej obsłużyć mieszkańców, w szczególności z rejonów Kuźnicy Kołłątajowskiej. Idea była taka, by „637” pełniło funkcję dowozówki do Krowodrzy Górki, gdzie miała być zapewniona dogodna przesiadka z, i na „610”, jadące przez centrum Krakowa. Niestety coś poszło nie tak i koordynacja obu linii była fatalna, dość powiedzieć że w skrajnych przypadkach pasażerowie musieli czekać nawet 50 minut na przesiadkę. Co gorsza, „610” samo w sobie też było źle zaprojektowane i pod Dworcem Głównym, w kierunku Krowodrzy Górki, pojawiało się kilkanaście minut po godzinach zlotów pozostałych linii. W efekcie przesiadka między nim a innymi autobusami nocnymi również była uciążliwa, zmuszając nieraz do kilkudziesięciominutowego czekania w centrum.
ZIKiT był świadom skali obu problemów, zwłaszcza braku koordynacji z „637”, i szukał lepszych rozwiązań. Również przedstawiciele IGN nie pozostawali bierni i na forum Stowarzyszenia toczyła się żywa dyskusja, jak poprawić zaistniałą sytuację. Pojawiały się propozycje wyprostowania środkowej części trasy „610”, jednak zyski czasowe były niewystarczające, by zapewnić dobrą koordynację autobusów. Swoich sił postanowiłem spróbować i ja, więc przysiadłem z kalkulatorem i kartką papieru nad kilkoma wariantami. Po przeliczeniu czasów przejazdów okazało się, że istniała opcja, która mogła spełnić oczekiwania. Porównanie najlepiej przedstawić na schematach:
ówczesny stały układ tras (do przygotowania grafiki użyłem map Google)…
… oraz propozycja zmian (do przygotowania grafiki użyłem map Google).
Zalet było kilka:
- Dzięki zmianie na „610”, udałoby się zaoszczędzić kilkanaście minut – w sam raz, by linia mogła pojawiać się na Dworcu razem z innymi.
- To z kolei oznaczałoby, że na pętli w Krowodrzy postój autobusów wydłużyłby się z kilkunastu minut do ok. pół godziny. Ponieważ pełne kółko „637” trwało ok. 20 minut, pozwalało to na idealną synchronizację obu wg schematu: przyjazd „610” -> 5 minut na przesiadkę do „637” -> „637” robi pełne kółko i wraca do Krowodrzy -> 5 minut na przesiadkę do tego samego „610” -> odjazd „610”.
- Dostęp do nocnej komunikacji zyskałyby rejony przystanku Wawel.
- Całość nie wymagała ani dokładania brygad autobusów, ani zwiększania nakładów pieniężnych. Wręcz przeciwnie – nawet niosła ze sobą minimalne oszczędności.
Aby zrekompensować brak „610” na Alejach, w zamian inny autobus pojechałby po tej trasie. Padło na „608”, bo wykonywało największą ilość kursów, do tego autobusy miały ok. 20 minut postoju na pętli w Borku, więc dłuższa trasa nie psuła godzin przyjazdów linii na Dworzec. Całość została wrzucona na forum IGN i spodobała się na tyle, że postanowiliśmy wspólnie przedstawić ją ZIKiT. Spotkanie odbyło się w połowie czerwca i Z-ca Dyrektora ds. Transportu Publicznego również przyjął pomysł z entuzjazmem. Po kilku tygodniach postulaty weszły w życie.
Jak jest obecnie, po zmianach? Wręcz idealnie. „610” pojawia się na zjazdach pod Dworcem razem z innymi autobusami, do tego jest w pełni skoordynowane z „637” na Krowodrzy. Pasażerowie zamiast czekać po kilkadziesiąt minut, zajmują miejsce w autobusie i po krótkiej chwili jadą dalej. I choć wchodząca za tydzień mała reforma linii nocnych wprowadzi sporo zmian w ich układzie, a samo „610” zostanie na Krowodrzy zastąpione tramwajem „69”, to wywalczone zmiany tras w centrum zostaną zachowane.
PS. Załączam również plik ze szczegółowymi wyliczeniami, który przekazaliśmy ZIKiT.
lkaszmirski