Poprzednio: komentarz cz. I (tramwaje), komentarz cz. II (autobusy)
Tegoroczne Wszystkich Świętych już za nami. W poprzednich artykułach generalnie chwaliłem układ tras który zaproponował ZIKiT w tym roku, dlatego dziś będzie odrobina krytyki. Jednak będzie ona konstruktywna, bo organizaując tegoroczne linie cmentarne Zarząd pokazał (i piszę to bez ironii), że potrafi się uczyć na błędach i słuchać głosów mieszkańców. Przeanalizujmy zatem, co jest do poprawki.
Największym zaskoczeniem było skierowanie na linię „85” (Cm. Grębałów – Cm. Rakowicki) wagonów NGT6. Co z tego, że niskopodłogowe, skoro przez sporą część dnia pasażerowie mieli problemy ze zmieszczeniem się? Do tej pory na tę trasę trafiały najpojemniejsze tramwaje złożone z trzech wagonów 105Na. I nie było w tym nic dziwnego: linia ta, jako łącząca dwa olbrzymie cmentarze zawsze cieszyła się olbrzymim powodzeniem. Dziwi zatem decyzja o skierowaniu bombardierów, skoro mieszczą one ponad 100 osób mniej niż trójskłady. Jednocześnie te ostatnie skierowano na linię „1” (Cm. Grębałów – Salwator), gdzie przez większość dnia ich potencjał nie był wykorzystany. Dlaczego zatem nie rozdysponowano taboru na odwrót („1” – NGT6, „85” – trójskłady)? Dzięki temu wciąż dałoby się dojechać niskopodłogowym tramwajem do Cm. Grębałów, a i ludzie łatwiej mieściliby się do pojazdów.
Osobnym pytaniem pozostaje czemu, jeśli już kierowano bombardiery na Cm. Grębałów, zdecydowano się na krótsze NGT6, zamiast pojemniejszych NGT8? Pojawiały się głosy, że wynika to z zakazu wjazdu tych drugich na zewnętrzny tor na Wzgórzach Krzesławickich (link). Nawet jeśli to prawda, to przecież wciąż mogły korzystać z wewnętrznego – skoro na Cm. Rakowickim sześć linii tramwajowych mogło zawracać na jednym (jedynym) torze, to na Wzgórzach można było ograniczyć jedną do zawracania tylko na torze wewnętrznym. Inna rzecz, że kilka dni temu wskutek zablokowania trasy, tramwaj linii „14” pojechał właśnie na wspomnianą pętlę i nawet został uwieczniony… na zewnętrznym, zabronionym, torze. To da się, czy nie?
Zdjęcie wykonał Ósemkowicz.
Jeśli chodzi o autobusy, we znak dała się linia „804”. Tak jak się spodziewano, autobus obsługujący właściwie sześć cmentarzy, dodatkowo przedłużony do Wieliczki a kursujący jedynie co 20 minut, nie dał rady. Z drugiej strony mieliśmy też „803” które dublowało tę pierwszą (Cm. Batowice – Dw. Płaszów) i mimo krótszej trasy, jeździło dwukrotnie częściej. Jeśli tylko byłoby to w zasięgu budżetu, warto wydłużyć część albo wszystkie kursy „osiemset trójki” do Nowego Bieżanowa, dzięki czemu potoki pasażerskie rozłożyłyby się bardziej równomiernie.
Problemy występowały również z „842” (Czyżyny Dworzec – Cm. Batowice), na którym panował dość często tłok. W poprzednim artykule zwracałem uwagę na fakt, że kursy wykonywała co pół godziny przez co nie dało się jej zsynchronizować ani ze „129” (Czyżyny Dworzec – Dworzec Gł. Zachód), ani „806” (Cm. Grębałów – Cm. Batowice), oboma kursującymi co 20 minut. Jest zatem kolejny powód, aby puścić ją częściej: nie dość, że zmniejszy się ścisk, to jeszcze uda się ją ułożyć w takt z innymi liniami.
Świetnie za to sprawdzili się tegoroczni debiutanci „854” (Prądnik Biały – Dworzec Gł. Wschód) oraz „872” (Bronowice Małe – Cm. Batowice), ten drugi od razu obsadzony przegubowcami. Linie jeździły dobrze zapełnione i były chwalone przez pasażerów. Przypomnijmy, że obie powstały wskutek oddolnej inicjatywy jednego z internautów. Wniosek nasuwa się sam, warto od czasu do czasu posłuchać głosu mieszkańców 🙂
A propos „854”, było ono świetnym przykładem jak niewielkim kosztem (modyfikując lekko trasę już istniejącej linii – „154”) znacznie poprawić dojazd do cmentarza sporej grupie mieszkańców. Podobnym było „874” (Os. Kurdwanów – Cm. Grębałów), czyli wydłużona wersja „174”. Warto byłoby pójść za ciosem i w przyszłym roku rozważyć więcej takich zmian. Poniżej kilka propozycji, które można by wykorzystać:
- wydłużenie „153” (Lesisko – Os. Piastów) do Cm. Batowice, bo „193” kursujące ledwie co godzinę jest niewystarczającą ofertą;
- skierowanie „163” (Rżąka – Al. Przyjaźni / Kombinat) do Cm. Grębałów, dzięki czemu bezpośredni dojazd zyskałyby m.in. Prokocim, Nowy Bieżanów, Złocień oraz Rybitwy;
- wydłużenie „169” (Górka Narodowa Wschód – Powstańców Wielkopolskich) do Dworca Płaszów, zapewniając połączenie Alej Trzech Wieszczów oraz Cm. Rakowickiego z Cm. Podgórskim.
To tylko propozycje, podobnych pomysłów można by zapewne podać znacznie więcej. Dzięki temu niskim kosztem – wydłużając linie nieraz o dosłownie parę przystanków – znacznie ułatwiłoby się dojazd z niektórych rejonów na cmentarze. W tym roku było dobrze, a w przyszłym może być jeszcze lepiej.
Kaszmir
krabok 