MPK sprowadza więcej wagonów GT8S

Krakowski Przewoźnik pochwalił się kilka tygodni temu na swojej stronie, że sprowadził z Düsseldorfu do Krakowa kolejny używany wagon GT8S oraz że planuje kontynuować ten proces i przywieźć ich tym więcej. Każdy z tych tramwajów przejdzie modernizację polegającą m.in. na zastąpieniu środkowego członu nowym, niskowejściowym, jednak sama długość pojazdów nie ulegnie zwiększeniu. MPK obwieściło to jako sukces, jednak… czy rzeczywiście jest się z czego cieszyć?

GT8S po modernizacji. Zdjęcie: streng.

Przeprowadzona w styczniu maksymalizacja układu linii komunikacyjnych pokazała jak wielkie niedobory ma Kraków w segmencie długich, niskowejściowych tramwajów (czyli mierzących ponad 30 m, takich jak Bombardier NGT8 czy PESA Krakowiak). Rzekłbym nawet, że zabrakło ich na całej… „długości”. Np. na linii „14”, na której na część brygad, po ponad pięciu latach nieobecności, musiały wrócić wysokopodłogowe składy wiedeńskie E1+c3. Albo „44”, która powstała z wydzielenia części kursów „4”, jednak w przeciwieństwie do swojego protoplasty jest obsługiwana starym taborem. A kolejka do obsadzenia nowymi, długimi tramwajami jest znacznie liczniejsza – by wymienić choćby „52” (na której w szczycie tylko mniej więcej połowa brygad jest nowoczesna) czy „10” (która niebawem pojedzie po świeżo wyremontowanym torowisku do Pleszowa).

Największe problemy sprawia jednak linia „13”. Choć po maksymalizacji jej częstotliwość w szczycie wzrosła, to MPK wraz z ZIKiT zdecydowały się skierować na nią tytułowe, 26-metrowe GT8S. Wagony te mają swoje zalety, jednak ciężko nie ukryć iż są ślamazarne, ze źle zagospodarowaną przestrzenią pasażerską (bardzo szerokie siedzenia sprawiają, że jest mniej miejsca dla stojących a tym samym mniej osób się mieści do tramwaju), a do tego posiadają ledwie cztery pary drzwi, w szczególności brak ich na końcu (dla porównania, mający podobną długość skład 105-tek ma tych par blisko dwukrotnie więcej). To tym bardziej pogarsza sprawę, bo osoby siedzące na końcu muszą się przeciskać do przodu, podobnie dobiegające z tyłu do tramwaju muszą biec dalej. Wszystko to wydłuża czas postoju na przystankach, tym samym jeszcze dokładając się do ślamazarności tych wagonów. W efekcie, kursująca teoretycznie co 7,5 minuty w szczycie „trzynastka” notuje obecnie olbrzymie opóźnienia, nieraz sięgające kilkunastu minut, normą też jest jazda stadna! Urzędnicy podjęli się prób ratowania dramatycznej sytuacji, m.in. przenosząc część GT8S z „13” na „1”, jednak w efekcie… również „jedynka” zaczęła notować większe spóźnienia.

Tak, GT8S mają swoje zalety i są linie, na których taki tabor starczy, choćby „2”, „6”, „16” czy „21”. Dobrze też, że od pewnego czasu MPK remontuje wcześniej sprowadzone wagony, wstawiając w nie człon z niską podłogą. Jednak ciężko się nie zgodzić, że wagonów o tej długości mamy już wystarczająco dużo, tym bardziej że są jeszcze bombardiery NGT6, nowohuckie EU8N a także kilka N8S-NF.

Dziwi zatem najnowsza decyzja MPK. Nie chodzi o samo ściąganie kolejnych GT8S, a bardziej o utrzymanie ich dotychczasowej długości. Skoro i tak nowy, niskowejściowy człon będzie budowany od nowa, to czy nie można by go wykorzystać do wydłużenia wagonów? Czyli: zamiast zastępować dotychczasową, środkową część nową, zostawić ją i dodatkowo wstawić jeszcze tę skonstruowaną od zera, tym samym zmieniając trójczłonowy wagon w czteroczłonowca? Jedyny problem techniczny do rozwiązania to liczba wózków (zestawów kół), bo GT8S mają cztery, a do dodatkowego członu potrzeba byłoby piątego. Jednak i to da się rozwiązać, poświęcając niewielką część sprowadzonych wagonów jako dawców wózków. Wolę by MPK uruchomiło 16 dłuższych wagonów z których przynajmniej będzie pożytek, niż 20 krótszych które dalej będą wozić pasażerów w tłoku i powodować opóźnienia na trasach.

A problemy z za krótkim taborem w najbliższych latach będą się tylko nasilać. Otwarcie tras do Górki Narodowej, potem Azorów wraz z wydłużeniem do Galerii Bronowice, czy łącznika Mistrzejowice – Wieczysta tym bardziej zwiększy zapotrzebowanie na dłuższy tabor. Czy będzie co wysłać na nowe odcinki tak, by pasażerowie nie gnietli się w poopóźnianych wagonach?

Jacek Mosakowski

Reklama

, , , , , , , , ,

  1. #1 by jurekts on 17 marca, 2018 - 11:03 pm

    Tu chodzi o likwidacje 105-tek , wiadomo że nam potrzeba 32-metrowych pojazdów , myśle że MPK nim dostanie SS-y , poszuka jeszcze jakiś dłuższych „używańców”

  2. #2 by Tomasz on 18 marca, 2018 - 9:21 am

    Ja tak nienawidzę tych tramwajów 😦

  3. #3 by Krzysiek Flav on 18 marca, 2018 - 9:53 am

    To prawda, mogliby wydłużać tramwaje dodatkowymi członami. Tylko o ile wydłużą jeden wagon? Musieliby chyba dołożyć kolejne środkowe człony GT8S, żeby tych osi było 12. Choć się nie znam na sprawach technicznych to trzeba będzie tworzyć nowe projekty, dostawać nowe pozwolenia dla tych wagonów, co podniesie koszty. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na nowe niskopodłogowe wagony (choć zdaję sobie sprawy, że z zaoszczędzonych pieniędzy może nie udać się kupić nawet jednego nowego tramwaju).
    Myślę, że taniej byłoby po prostu spiąć dwa takie tramwaje. I przykładowo spinać je początkowo w zestawieniu: zmodernizowany GT8S+niezmodernizowany GT8S.

    • #4 by kaszmir on 18 marca, 2018 - 4:06 pm

      Były testy składów GT8S na ciągu bronowickim, nawet tam na tym jednym ciągu było sporo miejsc gdzie okazały się za długie. Gdyby chcieć puścić je na regularne linie, trzeba by przerabiać przystanki w połowie miasta 😦

  4. #5 by motorowy on 18 marca, 2018 - 10:50 am

    Opóźnienia w przypadku GT8S w dużej części wynikają też z tego, że nikt nie pomyślał żeby zastosować w nich wymuszenie zamykania drzwi. Ludzie stoją w świetle drzwi, trzymają fotokomórki, a motorowy traci cykl i kolejne 2 minuty w plecy gotowe. Już nawet w wiedeńczykach niektórych jest wymuszenie. Wszystkie wozy je posiadają oprócz GT8S.

    • #6 by kaszmir on 18 marca, 2018 - 4:02 pm

      Podobno te po modernizacji, z niskim członem, mają już opcję wymuszenia? Czy to prawda?

      • #7 by Michał Kowynia on 19 marca, 2018 - 1:06 pm

        Oczywiście że mają wymuszenie.

    • #8 by intruders on 20 marca, 2018 - 9:27 pm

      to jest akurat ciekawa kwestia – po co w ogole sa te fotokomorki? wiekszosc tramwai i autobusow ich nie posiada i dziekie temu sa w stanie jezdzic o wiele sprawniej

      • #9 by kaszmir on 22 marca, 2018 - 2:42 pm

        Większość tramwajów posiada fotokomórki 😉 Tyle że często są one niewidoczne bo w nowym tramwajach zajmują mniej miejsca. Do tego motorniczowie w nowych wagonach mają możliwość wciśnięcia wymuszenia zamknięcia drzwi, przez co te są zamykane ignorując sygnał z fotokomórki.

      • #10 by intruders on 22 marca, 2018 - 2:54 pm

        ok, ale co one daja?

      • #11 by kaszmir on 23 marca, 2018 - 9:41 am

        Montuje się je po to, by drzwi nie przytrzaskiwały pasażerów.

      • #12 by gs on 28 marca, 2018 - 8:53 am

        Dodatkowo pozwalają zamknąć automatycznie drzwi, kiedy już nikt nie wsiada/wysiada. Dzięki temu w zimie tramwaj/autobus się nadmiernie nie wychładza, a w lecie w tych z klimatyzacją działa ona lepiej.

  5. #13 by Wiks on 18 marca, 2018 - 11:17 am

    Te wozy są super

  6. #14 by jurekts on 18 marca, 2018 - 4:32 pm

    W tym roku MPK nie kupuje żadnych GT8SU . wiadomość z Brożka

  7. #15 by MK on 18 marca, 2018 - 5:55 pm

    A co gdyby część ze sprowadzonych wagonów (pod warunkiem ze zostaną zakupione) przerobić na GT6N poprzez usunięcie środkowego czlonu, połączenie ze sobą skrajnych i spiecie ich z uniskopodlogowionymi GT8N? Dałoby to składy o długości mniej więcej 45m a więc mieszczące się na większości przystanków i przynajmniej do czasu dostaw dłuższych wagonów oferowalyby lepsze warunki podróżowania na najbardziej obciążonych trasach?

    • #16 by kaszmir on 18 marca, 2018 - 10:34 pm

      Mam trochę obawy o długość, taki skład byłby dłuższy nawet od krakowiaka o parę metrów, a już krakowiak się nie mieści na niektórych przystankach albo mieści na styk – np. rondo Mogilskie kier. rondo Grzegórzeckie, gdzie koniec zasłania już przejście dla pieszych.

      Jednak sam pomysł bardzo fajny! Gdyby tak dało się skrócić ten skład jeszcze o parę metrów, tak by miał maks 42m – tyle ile krakowiak 😉

      • #17 by MK on 19 marca, 2018 - 10:47 am

        Myślałem tu bardziej o obsłudze konkretnych linii w tym takich które omijają wspomniany przez Pana przystanek, np. 52. Myślę ze pomysł byłby warty do przetestowania na jednym egzemplarzu, miałbym jedynie obawy co do tempa wymiany pasażerów (o dynamike jazdy sie nie martwie bo tak samo ślamazarna jak w skladach wiedeńskich) – dziwi mnie trochę fakt że MPK nie montuje w ostatnio modernizowanych jednostkach jednoskrzydlowych drzwi za kabiną co ogranicza potencjał wykorzystania tych wozów na bardziej obciążonych liniach. Tak czy inaczej moje dywagacje mogą być tylko pisaniem palcem na wodzie bo nie jestem pewien czy zmodernizowane GT8S wciąż są zdolne do jazdy ukrotnionej?

      • #18 by kaszmir on 19 marca, 2018 - 11:57 am

        Jeśli chodzi o dodatkowe drzwi, z tego co słyszałem to ich montaż wymagałby sporej ingerencji w elektrykę pojazdu.

        Co do przystanków – i tak trzeba będzie wyremontować wszystkie, bo w przypadku remontów czy objazdów musi być możliwość skierowania danej linii na inne trasy. Np. na rondzie Mogilskim „52” nie korzysta z tego przystanku, jednak jeśli będzie miało miejsce jakieś zatrzymanie np. na Lubicz albo Westerplatte, to będzie musiało zmienić trasę i pojechać przez al. Powstania Warszawskiego. Oczywiście to tylko przykład, takich przypadków może być znacznie więcej.

  8. #19 by Konik Krakusek on 18 marca, 2018 - 7:50 pm

    „Skoro i tak nowy, niskowejściowy człon będzie budowany od nowa, to czy nie można by go wykorzystać do wydłużenia wagonów? Czyli: zamiast zastępować dotychczasową, środkową część nową, zostawić ją i dodatkowo wstawić jeszcze tę skonstruowaną od zera, tym samym zmieniając trójczłonowy wagon w czteroczłonowca?”
    A ja proponuję żeby dołożyć 2 niskie człony przed i za środkowym, czyli zamienić go na pięcioczłonowca. Wózki tak jak proponujesz, z „dawców”. Niskiej podłogi więcej, długość i pojemność wystarczająca, może konfiguracja wysoki-niski-wysoki-niski-wysoki nieszczególna, ale i tak w sumie lepiej niż dotychczasowe przeróbki.

    • #20 by MK on 18 marca, 2018 - 9:34 pm

      Konfiguracja członów jak w 405N-kr ale na tym podobienstwo sie kończy – pomysl dobry ale w przypadku GT8N raczej nie ma racji bytu ze względu na moc silnikow, wagon w obecnej formie nie jest zbyt dynamiczny w ruchu a co dopiero po przedluzeniu o 2 kolejne segmenty…

      • #21 by Konik Krakusek on 18 marca, 2018 - 9:46 pm

        A tego nie wziąłem pod uwagę. Dzięki za sprowadzenie na ziemię.

  9. #22 by JanekB on 19 marca, 2018 - 1:53 pm

    A we Wrocławiu tymczasem MPK samo się zabiło 🙂 Od Krakowa mogliby się uczyć…..

  10. #24 by Krk on 22 marca, 2018 - 8:35 am

    Organizatorzy transportu publicznego powinni obowiązkowo odbywać wycieczki edukacyjne po miastach europejskich, by uczyć się jak usprawniać komunikację. Optymalizacja to jedno, to granie na tym co można było zrobić, to jak odmalowanie pokoju. W Krakowie potrzebujemy zmian na poziomie technicznym. Jest mnóstwo rzeczy które pozwoliłoby przejechanie trasy np. „9” w 30 a nie w 50 minut. Ile pasażerowie rocznie tracą czasu na siedzenie bezsensowne w MPK. Póki co czekam na zamontowanie w Krakowie zwrotnic kolejowych, by tramwaj na prostej trasie jechał a nie pełzał…

    • #25 by kaszmir on 22 marca, 2018 - 9:56 am

      Planujemy złożyć w tym roku projekt do Budżetu Obywatelskiego by na jednym rozjeździe, tak na dobry początek, zamontowano zwrotnice głębokorowkowe (kolejowe) 🙂 Liczymy, że będzie to pierwszy krok który potem uruchomi lawinę w całym mieście.

  1. Maksymalizacja – komentarz cz. 1 | krabok

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: