Autobusowa rewolucja GPS

Panie, Panowie, szykuje się iście wiekopomna chwila. Jak udało mi się dowiedzieć, krakowskie MPK planuje jesienią tego roku udostępnić publicznie dane GPS ze swoich autobusów, podobnie jak zrobiło to z tramwajowymi wiosną 2017. Jeśli przewoźnikowi uda się zrealizować te zamiary, oznaczać to będzie prawdziwą rewolucję w krakowskim transporcie zbiorowym.

Przypomnijmy, że w pierwszej połowie zeszłego roku udostępniono publicznie lokalizacje tramwajów. I choć urzędnicy nie nadbudowali wokół nich żadnych narzędzi, to postarali się o to sami mieszkańcy. Dość szybko powstała pierwsza graficzna aplikacja pozwalająca śledzić na żywo położenie tramwajów na mapie, jednak największą popularność zdobyła strona „Kraków pod ręką”, potem uzupełniona również o wersje mobilne. Dzięki nim, pasażerowie mogą sprawdzić gdzie obecnie znajduje się tramwaj na który czekają, ocenić za ile mniej więcej przyjedzie a w przypadku nagłych zdarzeń na mieście – dowiedzieć się na jakie objazdy kierowane są poszczególne linie.

W przypadku tramwajów taka informacja jest bardzo pomocna, jednak swój prawdziwy potencjał rozwinie właśnie przy autobusach. To autobusy grzęzną w największych korkach, nieraz łapiąc opóźnienia liczące nawet kilkadziesiąt minut. W tej sytuacji informacja czy warto czekać na naszą linię, czy jednak powinniśmy wybrać inną, jest kluczowa.

MPK podaje, że jesienią planuje udostępnić dane GPS swoich autobusów. Niestety na razie nadajniki posiada jedynie trochę ponad połowa pojazdów Przewoźnika, więc część nie będzie się pokazywać w systemie. Na szczęście tabor jest sukcesywnie wymieniany, a wszystkie nowe nabytki mają już GPS. Nie jest to zatem idealna sytuacja lecz lepszy rydz niż nic. Na początek można np. wysyłać te nowsze wozy na konkretne linie tak by pasażerowie przynajmniej części tras – choćby tych najbardziej zakorkowanych gdzie wspomniana informacja jest najważniejsza – mieli pewność że wszystkie kursy w systemie są. Z czasem będzie tylko coraz lepiej, docelowo wszystkie autobusy MPK będą wyposażone w nadajniki.

Można się też spodziewać, że razem z MPK, udostępnione zostaną również lokalizacje pojazdów Mobilis. U tego prywatnego przewoźnika wszystkie autobusy mają GPS, więc pasażerowie każdej z kilkunastu obsługiwanych przez niego linii (są to: „102”, „103”, „109”, „120”, „138”, „141”, „142”, „152/352”, „159”, „178/478”, „181”, „192”, „193”, „413”, „502” i „612”) mieliby od razu komplet informacji.

Autorzy aplikacji „Kraków pod ręką” też zapowiadają, że dodadzą autobusy do mapy gdy tylko dane zostaną publicznie udostępnione.

PS. Przy okazji – wspomniane kilka miesięcy temu wprowadzenie do Krakowa usługi Google Transit wciąż jest aktualne, tyle że z przyczyn technicznych potrzeba było na to więcej czasu. Teraz mówi się, że zostanie ono uruchomione prawdopodobnie jesienią tego roku, podobnie jak wspomniana w artykule lokalizacja autobusów.

Jacek Mosakowski