Nowa linia „156” i cięcia na południu Krakowa

Od najbliższej soboty szykują się zmiany w komunikacji miejskiej na Ruczaju i w Sidzinie – i niestety ciężko uznać je za pozytywne. Wydaje się że, po masowych cięciach powakacyjnych, cięciach w Hucie („16”, „132”) oraz cięciach w Bronowicach („14”, „44”), Miasto dalej szuka oszczędności i tym razem przyszła kolej na południe Krakowa.

Od soboty w życie wejdą następujące nowości:

  • „156”: nowa linia na trasie Sidzina – Wrony – Skotnicka – Babińskiego – Bunscha – Czerwone Maki, kursująca co 24 minuty w szczycie, co 48-60 poza szczytem oraz co 50 w weekendy,
  • „166”: jej rozkład zostanie mocno ograniczony, będzie kursować jedynie w godzinach szczytu co 80 minut,
  • „175”: w weekendy wszystkimi kursami będzie skrócone do Sidziny, nie będzie więc wariantów na wydłużonej trasie do przystanku „Wrony”.

W praktyce zmiany polegają więc na skróceniu prawie wszystkich kursów linii „166” (Sidzina – Łagiewniki) do Czerwonych Maków pod nowym numerkiem „156”. Za tymi zmianami nie idzie jednak poprawa częstotliwości – „156” będzie jeździło tak samo często w szczycie jak „166” (co 24 minuty), nawet trochę rzadziej poza szczytem (co 48-60 zamiast co 40) i jedynie częściej w weekendy (co 50 zamiast co 80). To jawne oszczędności, bo nowa trasa „156” będzie mierzyła około 6 km, podczas gdy dotychczasowa „166” miała około 10 – za takie skrócenie „156” mogłoby kursować nawet co 15 minut, nie co 24. Na dokładkę skrócone zostaną jeszcze weekendowe kursy „175”, a garstka „166” w dni powszednie która pozostanie (trzy kursy rano i trzy popołudniu) nie jest żadną rekompensatą.

Co więcej, przy okazji zepsuta zostanie koordynacja – obecnie „166” jest zsynchronizowane z wariantem „178/478” do Skotnik Szkoły, dzięki czemu z Łagiewnik czy Kobierzyńskiej jest dostępny w kierunku Skotnickiej autobus średnio co 12 minut w szczycie i co 20 w międzyszczycie. Teraz jednak trasy tych linii zostaną rozdzielone, przez co pasażerowie będą mieć do wyboru albo łapać często spóźnione „478” na Kobierzyńskiej (ledwie co 24 minuty), albo „156” na Czerwonych Makach (też ledwie co 24 minuty).

Nowe „156” mogłoby się choć trochę wybronić, gdyby je skoordynować ze „116” (Kozienicka – Czerwone Maki) między Skotnikami a Czerwonymi Makami, a może nawet skierować tą samą trasą, tzn. przez Skotniki Szkołę. Wtedy pasażerowie dostaliby bardzo mocne połączenie zapewnione na przemian przez te dwa autobusy. Jednak i to nie będzie możliwe, bo „116” i „156” będą mieć różne częstotliwości – np. w szczycie to pierwsze pojedzie co 20 minut, a to drugie co 24, co w praktyce oznaczać będzie nierzadko odjazdy stadne.

Co więcej, na „166” – przy okazji redukcji liczby kursów – znikną niestety też warianty przez pętlę „Skotniki Szkoła”, które wywalczyliśmy w zeszłym roku by wzmocnić dojazd do lokalnej placówki.

Idea zmian nie jest taka zła – „166” utyka w korkach na Kobierzyńskiej i łapie opóźnienia, więc od dłuższego czasu przewijał się pomysł skrócenia go do Czerwonych Maków. Jednak w zamian oszczędności powinny pójść na poprawę częstotliwości tak by zapewnić mieszkańcom częstszy autobus. Tu takiej poprawy zasadniczo nie ma, a poza szczytem nawet ubędzie kursów. Co gorsza, przy okazji zaniecha się istniejącej koordynacji z linią „478”, nie zapewniając w zamian żadnej nowej synchronizacji. Jeśli jeszcze do tego doliczyć skrócenie kursów „175” – które zapewniały całkiem pomysłowe połączenie z głównym ciągiem komunikacyjnym na Skotnickiej – to ciężko nie uznać, że pasażerowie z południa przegrają na tych zmianach potrójnie.

Jacek Mosakowski

, , , , , , , , , , , ,

  1. #1 by Zieleńczanin on 5 lutego, 2020 - 11:37 am

    Naprawdę nie dało się zrobić „156” z f~20/60/60? Synchronizacja z „116”…

    • #2 by Zieleńczanin on 5 lutego, 2020 - 11:39 am

      PS. WordPress zamienił mi podwójny apostrof w cudzysłów 🙂
      Jeszcze raz test: „156”

    • #3 by kaszmir on 5 lutego, 2020 - 1:03 pm

      No niestety, ciężko znaleźć zalety nowego „156” 😦

      • #4 by Zieleńczanin on 5 lutego, 2020 - 3:16 pm

        Da się, punktualność. Oczywiście zgadzam się jednak, że „166” lepsze i to dużo.

      • #5 by kaszmir on 6 lutego, 2020 - 8:53 am

        Z punktualnością też może być różnie, bo na Skotnickiej z tego co wiem też tworzą się spore korki. Zapewne „156” będzie notować mniejsze obsuwy niż „166”, jednak to wciąż może być daleko od punktualności 😉

  2. #6 by Wojciech on 5 lutego, 2020 - 6:57 pm

    No tak, jak zmieniają to oczywiście trzeba to schrzanić. Istniejący układ nie jest idealny, no ale ten który wejdzie w życie będzie po prostu zły. Chyba linia „166” na tych zmianach stanie się najsłabszą linią w całym układzie komunikacyjnym, która zapewne pójdzie do wycięcia.

    Kiedyś myślałem nad całym układem w tej okolicy i wymyśliłem coś takiego:
    „166” i „475” – likwidacja
    „175”: Borek – Opatkowice
    Nowa linia: Borek – Sidzina – Czerwone Maki (złączenie obecnej „175” i planowanej „156”)
    „478”: Mistrzejowice – Łagiewniki
    „106”: Łagiewniki – Skotniki Szkoła (powrót do tego co było do stycznia 2018)

    • #7 by kaszmir on 6 lutego, 2020 - 8:52 am

      Tak, linia okrężna z Borku przez Sidzinę do Czerwonych Maków mogłaby się sprawdzić – rozdzielanie ciągu w połowie, jak obecnie, wydaje się dość sztuczne. I choć taka linia byłaby narażona na większe spóźnienia, to mogłaby się sprawdzić.

      Natomiast „478” zostawiłbym jak jest, czyli przynajmniej do Kobierzyńskiej – dużo osób dojeżdża z Huty na Ruczaj i łączone „178+478” jest bardzo przydatne jako bezpośrednie połączenie (z przystanku „Rostworowskiego” do „Norymberskiej” jest zaledwie 200 metrów, dużo osób podchodzi na piechotę).

      Wg mnie warto w przyszłości rozważyć ponowne połączenie „178+478” w jedną linię, wszystkimi kursami do Pod Fortem. A do Skotniki Szkoły puścić z powrotem „106” albo coś podobnego.

  3. #8 by pętla on 6 lutego, 2020 - 8:30 pm

    Poziom usług UM Krakowa ZTP MPK drastycznie się poprawił ponieważ w 2020r powstała kolejna nowa linia dla krakowian: 156. następny slajd…
    Żaden rozkład w szczycie nie odpowiada rzeczywistości korków.

    ZTP linią 711 marnotrawi wozokilometry dla 166: Łagiewniki – Łagiewniki przejazd 5 minut…

  4. #9 by Taxi on 7 lutego, 2020 - 12:42 pm

    Kolejna nieudana próba optymalizacji. Przykro się na to patrzy zwłaszcza, że możnaby rzeczywiście niedużym kosztem wiele rzeczy poprawić. Przecież po ostatnim dofinansowaniu powinni mieć na to pieniądze. Chyba, że jak zwykle poszły w „bileterki”… eh…

  5. #10 by kaszmir on 8 lutego, 2020 - 2:40 pm

    Przeliczyłem skalę cięć – rocznie wychodzi około 600-650 tysięcy zł oszczędności

    „156”: nabici w Sidzinę

  1. „156”: nabici w Sidzinę | krabok
  2. Więcej kursów „166” i inne wieści z Sidziny | krabok
  3. Skrócenie „194” do osiedla Podwawelskiego – komentarz | krabok
  4. Linie „156” i „233” zostaną połączone | krabok

Dodaj komentarz